Trwają ustalenia dotyczące nowego terminu wyborów prezydenckich. Pierwotnie miały odbyć się 10 maja w formie korespondencyjnej. Ustawa w tej sprawie została przegłosowana przez Sejm 7 maja.
W sprawie zorganizowania wyborów prezydenckich w nowym terminie porozumieli się wcześniej liderzy Zjednoczonej Prawicy: prezes PiS Jarosław Kaczyński i przewodniczący Porozumienia Jarosław Gowin. Politycy koalicji zapowiedzieli, że zostanie przygotowana nowelizacja przegłosowanych w czwartek przepisów.
Jak informuje RMF FM, zmiany w kodeksie wyborczym są już gotowe. Państwowa Komisja Wyborcza ma mieć przywrócone uprawnienia dotyczące organizacji przebiegu głosowania. PKW ma decydować także o kształcie kart wyborczych i ich rozsyłaniu.
Nowelizacja zakłada również, że podpisy zebrane pod kandydaturami polityków startujących w wyborach zachowają ważność. Będą musiały je zbierać jedynie te osoby, które wcześniej nie rejestrowały swojej kandydatury.
Platforma Obywatelska zapowiada, że w poniedziałek rano złoży w Sejmie własny projekt nowelizacji kodeksu wyborczego w związku z wyborami prezydenckimi. Zakłada ona m.in., iż wybory miałyby charakter mieszany i przeprowadziłaby je Państwowa Komisja Wyborcza. Pakiety wyborcze miałyby być przekazywane wyborcom za potwierdzeniem odbioru.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Prawo i Sprawiedliwość chciałoby przeprowadzić wybory 28 czerwca. Ze względu na wyborczy kalendarz może to się okazać jednak niemożliwe. Wiadomo natomiast, że mają odbyć się wyłącznie w formie korespondencyjnej.
--
W Gazeta.pl chcemy być dla Was pierwszym źródłem sprawdzonych informacji, ale też wsparciem i inspiracją w tych trudnych czasach. PRZECZYTAJ NASZĄ DEKLARACJĘ i weź udział w badaniu >>