Jak mówi Krzysztof Michałowski z biura prasowego Sądu Najwyższego, wybory odbywają się w kilku etapach. Na pierwszym z nich wybierani są sędziowie, którzy wezmą udział w wyborach na pierwszego prezesa. Każdy z sędziów wskazuje jednego kandydata. Sędziowie wyłonieni na tym etapie mogą zgodzić się na kandydowanie lub nie. Kolejny krok to wypowiedzi sędziów, którzy zgodzili się kandydować, dotyczące ich wizji funkcjonowania SN. Sędziowie mogą też kandydatom zadawać pytania. Na końcu odbywa się ostateczne głosowanie. Pięciu sędziów, którzy dostaną najwięcej głosów zostanie przedstawionych prezydentowi, jako wyłonieni kandydaci. Spośród nich głowa państwa wybierze pierwszego prezesa Sądu Najwyższego na sześcioletnią kadencję.
Ze względu na stan epidemii w Polsce Zgromadzenie Ogólne będzie odbywało się w sześciu salach. Sędziowie będą komunikowali się częściowo zdalnie. W Zgromadzeniu Ogólnym uczestniczą wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego. Obecnie jest to 99 sędziów.
30 kwietnia skończyła się kadencja pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Przed zakończeniem tej kadencji dwukrotnie był ustalany termin Zgromadzenia Ogólnego, ale z powodu epidemii obydwa terminy zostały odwołane. Od 1 maja obowiązki pierwszego prezesa pełni sędzia Kamil Zaradkiewicz, wskazany na to stanowisko przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zadaniem pełniącego obowiązki pierwszego prezesa jest przeprowadzenie wyborów w Sądzie Najwyższym, czyli zwołanie Zgromadzenia Ogólnego. Tymczasem we wtorek Zaradkiewicz uchylił decyzję Gersdorf dotyczącą zawieszenia Izby Dyscyplinarnej.
Czytaj więcej: Sędzia Zaradkiewicz uchyla zarządzenie Małgorzaty Gersdrof. "Pan Zaradkiewicz odpowie za tę decyzję"