"Był kiedyś taki dowcip: demokracja na Białorusi tym się różni od europejskiej, że tam nigdy nie wiadomo, czy i kiedy będą wybory, ale zawsze wiadomo, kto wygra, a w Europie odwrotnie" - napisał Donald Tusk na Twitterze we wtorek rano. "Bardzo śmieszne" - dodał szef Europejskiej Partii Ludowej.
Forma organizacji wyborów prezydenckich w Polsce stoi obecnie pod znakiem zapytania. Zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, powinny odbyć się 10 maja. Z wypowiedzi polityków partii rządzącej wynika jednak, iż jest to termin coraz mniej prawdopodobny.
W środę lub czwartek posłowie będą głosować nad ustawą zakładającą przeprowadzenie majowych wyborów prezydenckich wyłącznie w formie korespondencyjnej. Zwolennikiem tego rozwiązania jest Prawo i Sprawiedliwość, w gronie przeciwników znajduje się m.in. prezes Porozumienia Jarosław Gowin. Nie jest wykluczone, że w ślad za Gowinem przeciwko ustawie zagłosują też inni posłowie ugrupowania.
Z aktualnych sondaży wynika, że w przypadku przeprowadzenia wyborów w formie korespondencyjnej największe szanse na zwycięstwo miałby obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda.