"Zagłosujcie na Biedronia". Szef sztabu wyborczego apeluje do "osieroconych wyborców" KO

"Robert Biedroń was nie osieroci, będzie walczył o Polskę wolną, demokratyczną, bezpieczną" - obiecuje szef sztabu kandydata Lewicy Tomasz Trela. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała, że nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich, jeśli odbędą się 10 maja. Lewica chce skusić "osieroconych" jej zdaniem wyborców.
Zobacz wideo Wspólny kandydat opozycji? Komentuje Jacek Jaśkowiak

Tomasz Trela, szef sztabu Roberta Biedronia, wystosował apel "do wszystkich wyborców Koalicji Obywatelskiej i potencjalnych wyborców Małgorzaty Kidawy-Błońskiej". Kandydatka KO w wyborach prezydenckich zapowiedziała, że głosowania 10 maja nie uzna za pełnosprawne wybory i nie weźmie w nich udziału. Duża część jej zwolenników zamierza w związku z tym bojkotować wybory - a sztab Biedronia chce ich przekonać, by jednak wzięli w nich udział i głosowali na kandydata Lewicy. 

"Macie na kogo zagłosować" - napisał Trela i zapewnił, że Robert Biedroń ich "nie osieroci, będzie walczył o Polskę wolną, demokratyczną, bezpieczną i sprawiedliwą".

Na konferencji prasowej w Łodzi szef sztabu Biedronia apelował, by ludzie wzięli udział w wyborach, jeśli odbędą się w maju (co - przypomnijmy - wciąż nie jest pewne). Zachęcał do tego wszystkich wyborców Lewicy, ale "może przede wszystkim" wyborców "osieroconych" przez KO - opisuje gazetaprawna.pl.  

Wyborcy KO chcą bojkotować wybory

W ostatnich tygodniach kandydatka KO - podobnie jak inni kandydaci - krytykowała próby przeprowadzenia głosowania w maju pomimo obecnej sytuacji, w tym koncepcję zorganizowania w kilka tygodni wyborów korespondencyjnych. Jednak w przeciwieństwie do pozostałych osób ubiegających się o urząd prezydenta, zapowiedziała też, że w takich wyborach nie zagłosuje - podaje RMF FM. Stwierdziła, że będą to "pseudowybory". - Ja w takiej zabawie PiS-owskiej udziału nie będę brała jako obywatel i jako kandydat - powiedziała. 

Sondaże pokazują, że duża część wyborców KO zamierza w związku z tym także bojkotować wybory. Według najnowszego sondażu Ipsos dla OKO.press, jeśli wybory prezydenckie odbędą się w maju, Andrzej Duda może liczyć na 63 proc. głosów. Małgorzacie Kidawie-Błońskiej badanie daje dwuprocentowe poparcie. Wynika to w dużej mierze z tego, że wg badania 73 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej nie zamierza brać udziału w wyborach. Bojkotować głosowanie chce także ponad 60 proc. wyborców Lewicy i 50 proc. wyborców PSL.

***

Masz problem z głosowaniem w kraju, w którym przebywasz? Chcesz opisać, jak wyglądają procedury dotyczące dostępu do komisji wyborczych poza granicami Polski i jakie sankcje groziłyby za złamanie obostrzeń i udanie się do lokalu wyborczego? Wyślij do nas wiadomość na redakcjagazetapl@agora.pl.

Więcej o: