Konferencja polityków Koalicji Obywatelskiej została zwołana po tym, jak minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział, że na sto procent uda się przeprowadzić wybory korespondencyjne 10 maja. - Dzieje się to przede wszystkim na podstawie decyzji marszałek Sejmu i premiera wydanej w oparciu o ustawę "antyCovidową", która nakazała państwowym firmom takim jak Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych oraz Poczta Polska przygotowanie do tych wyborów, tak aby mogły się odbyć w trybie korespondencyjnym - powiedział polityk.
- Pan wicepremier Sasin powiedział, że wszystkie decyzje, dotyczące zlecenia druku kart wyborczych, dokonywane są na podstawie ustawy dotyczącej przeciwdziałania koronawirusowi. Tylko że w tej ustawie nie ma słowa o tym, że z koronawirusem walczy się za pomocą urn wyborczych czy kart wyborczych - zauważył Marcin Kierwiński z KO. - To swoisty donos złożony na premiera przez wicepremiera - dodał poseł zwracając uwagę na słowa Jacka Sasina, który przyznał że karty drukowane są na polecenie premiera.
Politycy dodali, że wybory przygotowywane są niezgodnie z obowiązującym prawem, w oparciu o ustawę o wyborach korespondencyjnych, która nie została jeszcze przyjęta przez Senat ani uchwalona przez Sejm. - To nie będą wybory, to będzie usługa wyborcza. Dla przeprowadzenia wyborów PiS nie zawaha się podeptać polskiego prawa - dodał Marcin Kierwiński. - Organy państwa mogą działać tylko na podstawie i w zakresie prawa, nie poza nim. Nie można doprowadzić do anarchii w państwie. Jeżeli wicepremier Sasin, pytany o to, na podstawie jakiej ustawy działa - mówi, że ustawy jeszcze nie ma, ale działania już są. Bo "być może ustawę uchwali się w trakcie" wysyłania pakietów. To jest to czysta anarchia - dodał Cezary Tomczyk.
Zgłoszenie dotyczyć ma możliwości popełnienia przestępstwa przez wicepremiera Jacka Sasina oraz premiera Mateusza Morawieckiego. - Nie zostawimy tej sprawy. Zdajemy sobie sprawę, że prokuratura rządzona jest przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli teraz ta sprawa zostanie zamieciona pod dywan, to ona wróci. Wróci, kiedy Mateusz Morawiecki przestanie być premierem, a pan Sasin przestanie być wicepremierem - zakończyli posłowie Koalicji Obywatelskiej.