W rozmowie z Polskim Radiem Jarosław Kaczyński powiedział, że "nie ma cienia wątpliwości, że nie udałoby się stworzyć Porozumienia Centrum, gdyby nie pozycja i wsparcie śp. Lecha Kaczyńskiego". Jak dodał, on był patronem formacji przeciwstawiającej się postkomunizmowi.
Jako prezydent śp. Lech Kaczyński prowadził swoją politykę w wymiarze międzynarodowym, odnoszącym się do bezpieczeństwa Polski. (...) w wymiarze wewnętrznym polityka mojego brata, jako prezydenta, odnosiła się do naszej tradycji, historii, jej umacniania, przywracania pamięci Solidarności, a także tego wszystkiego, co powodowało, że Polska się zmieniała
- powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił, że Lech Kaczyński wpisał się w historię jako "jedna z najwybitniejszych, najbardziej znaczących osób w nowoczesnych dziejach Polski".
Czytaj także: 10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Andrzej Duda: Najgorszy był moment, w którym powiedzieli, że wszyscy zginęli
Później przyszło te osiem lat władzy Platformy Obywatelskiej, ale Lech Kaczyński dalej prowadził swoją politykę, mimo trudności, mimo przemysłu pogardy. Nie cofał się ani o krok, przez cały czas szedł tą drogą i to dawało rezultaty
- podkreślił Kaczyński i dodał, że działania brata sprawiły, że "Polska się zmieniała nawet pod tymi fatalnymi rządami". Zaznaczył, że wizją jego polityki była lojalność wobec kraju.
Śp. Lech Kaczyński wniósł ogromny wkład w politykę, która jest dzisiaj prowadzona z sukcesami
- powiedział polityk PiS.
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154, którym podróżowali polscy delegaci, zmierzający na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński oraz jego żona Maria.