W piątek wieczorem prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami Piszu i przedstawicielami sanepidu.
Rozmawialiśmy o sytuacji, jeżeli chodzi o występowanie zakażeń koronawirusem. Na szczęście pani i wszyscy inni z tego województwa, którzy jechali autobusem z pacjentem numer zero, czyli tym pierwszym przypadkiem, który przybył z Niemiec, zostali zidentyfikowani i skierowani do szpitala
- powiedział prezydent. Jak dodał, na razie w szpitalu w Ostródzie u nikogo więcej koronawirusa nie wykryto. Podkreślił, że nie ma jeszcze wyników kilku osób.
Przypadek wrocławski to pacjent, który był w Wielkiej Brytanii, a dwie kolejne osoby były we Włoszech. Kolejne przypadki zakażenia występują, ale chcę zaznaczyć, że służby działają w sposób odpowiedzialny i zgodnie z procedurami
- zaznaczył Duda. Dodał, że wszystkie te osoby zostały natychmiastowo poddane hospitalizacji.
Prezydent zaapelował, aby osoby, które czują się gorzej, albo podejrzewają zakażenie unikali miejsc, w których przebywa dużo ludzi oraz aby korzystali ze specjalnej infolinii, gdzie dowiedzą się, co robić.
Bardzo proszę o zachowanie elementarnej ostrożności, a wszystkich generalnie proszę o mycie rąk. (...) A kiedy nie mamy możliwości umycia rąk, to nie zbliżać ich do twarzy
- powiedział i zaapelował o "spokój i elementarną higienę".
Na koniec dziennikarze zapytali Andrzeja Dudę o to, jaką decyzję podjął w sprawie ustawy przekazującej m.in. TVP prawie dwie miliardy złotych. Prezydent nie odpowiedział i odszedł.