Duda chce dymisji Kurskiego. Kaczyński się nie zgadza. Posiedzenie RMN odwołane

Środowe posiedzenie Rady Mediów Narodowych w ostatniej chwili zostało odwołane - podaje Wirtualna Polska. Organ ten jako jedyny może odwołać Jacka Kurskiego z funkcji prezesa Telewizji Polskiej. Według doniesień, jego dymisji miał zażądać Andrzej Duda.

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, posiedzenie Rady Mediów Narodowych, która jako jedyna ma możliwość usunięcia Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP, zostało w ostatniej chwili odwołane. Odbędzie się 25 marca.

Duda żąda usunięcia Kurskiego

W poniedziałek, podczas spotkania z Krzysztofem Czabańskim, szefem Rady Mediów Narodowych, Andrzej Duda miał zażądać odwołania prezesa TVP, Jacka Kurskiego. Ma to być warunkiem złożenia przez prezydenta podpisu pod przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość ustawą przyznającą dodatkowe dwa miliardy złotych na Telewizję Polską i Polskie Radio. Jak podaje Wirtualna Polska, jeśli szef telewizji zostanie na stanowisku, Duda zawetuje ustawę. Prezydent zażądał, aby decyzja w tej sprawie zapadła do końca tygodnia.

Nie będę o tym rozmawiał. Jak zawsze z panem prezydentem, było interesująco i miło

- powiedział Czabański w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

Jak nieoficjalnie informowała wówczas WP, Jarosław Kaczyński odmówił dymisji Jacka Kurskiego (czytaj także: Nieoficjalnie: Jarosław Kaczyński odmówił dymisji Kurskiego. Wcześniej ultimatum miał postawić Duda). Wirtualne Media natomiast podały, że zarząd telewizji publicznej może zostać powiększony o przedstawiciela Dudy. O tym, czy zawetuje ustawę abonamentową, Andrzej Duda musi zdecydować do 6 marca.

Zobacz wideo Szłapka: Uważam, że Kurski jest propagandystą

Dwa miliardy dla TVP i Polskiego Radia

Przypomnijmy, że 13 lutego Sejm odrzucił uchwałę Senatu blokującą przyznanie mediom publicznym prawie dwóch miliardów złotych rekompensat z tytułu utraconych wpływów z abonamentu. Za odrzuceniem senackiej uchwały w tej sprawie głosowało 232 posłów, przeciwnych było 220. Debata poprzedzająca głosowanie była niezwykle burzliwa, o czym najlepiej świadczy słynny już gest środkowego palca, pokazany w kierunku posłów opozycji przez posłankę Prawa i Sprawiedliwości, Joannę Lichocką.

Więcej o: