Jarosław Kaczyński nie zgodził się na scenariusz, który zakładał odwołanie Jacka Kurskiego ze stanowiska szefa TVP - podaje Wirtualna Polska. Wcześniej portal - powołując się na źródła w Pałacu Prezydenckim - informował, że tego rodzaju ultimatum Andrzej Duda postawił szefowi Rady Mediów Narodowych, Krzysztofowi Czabańskiemu, którego wezwał na pilne spotkanie.
Podczas dyskusji Duda miał poinformować, że podpisze przygotowaną przez PiS przyznającą dwa dodatkowe miliardy złotych na TVP i Polskie Radio pod warunkiem, że Jacek Kurski straci stanowisko szefa TVP. W przeciwnym razie PiS ma się spodziewać prezydenckiego weta.
"Według naszych informacji, Jarosław Kaczyński na odwołanie prezesa TVP się nie zgadza" - podaje Wp.pl. Informację o tym, że po stronie Kurskiego stanął murem szef PiS potwierdza też Wojciech Szacki, dziennikarz Polityki Insight, powołując się na swoje źródła. "Jarosław Kaczyński odmówił, Kurski zostaje" - pisze.
Wcześniej w Pałacu Prezydenckim miała trwać burzliwa rozmowa w tej sprawie, a prezydent zażądał, by decyzja w sprawie prezesa TVP zapadła do końca tygodnia. O tym, czy zawetuje ustawę abonamentową, Andrzej Duda musi zdecydować do 6 marca.