Senat ma przyjąć uchwałę ws. "dewastacji wymiaru sprawiedliwości". Politycy PiS zapowiadają bojkot

Podczas czwartkowego posiedzenia Senat ma przyjąć uchwałę ws. sądownictwa - dowiedziała się "Rzeczpospolita". W projekcie, podpisanym m.in. przez marszałka Tomasza Grodzkiego, znalazły się zapisy m.in. o "niewyobrażalnej dewastacji polskiego wymiaru sprawiedliwości" i o przyszłym "naprawieniu krzywd".

W czwartek Senat - gdzie większość posiada opozycja - ma zagłosować nad przyjęciem uchwały w obronie niezawisłości sędziów i niezależności wymiaru sprawiedliwości - informuje "Rzeczpospolita". Tego samego dnia rano mają się nad nią pochylić senackie komisje. Autorem projektu, pod którym podpisało 22 senatorów, w tym marszałek Tomasz Grodzki, jest senator PO Bogdan Zdrojewski.

>>> Tomczyk: PiS przejmuje sądy, żeby przed nimi nie odpowiadać

Zobacz wideo

"Rzeczpospolita" dotarła do treści projektu uchwały, który stanie się przedmiotem czwartkowych obrad Senatu.

Wymiar sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej jest przedmiotem niewyobrażalnej w skutkach dewastacji. W okresie zaledwie czterech lat zniszczony został autorytet Trybunału Konstytucyjnego. Zmiany dokonane w odniesieniu do Krajowej Rady Sądownictwa w znacznym stopniu uzależniły ten organ od władzy wykonawczej. Lekceważone są opinie orzeczenia europejskich instytucji, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Komisji Weneckiej. Jawnie dyskredytowane są wyroki Sądu Najwyższego. Niezawisłość sędziowska jest podważana, a sami sędziowie stali się obiektem rozmaitych agresywnych działań ze strony władzy

- czytamy w projekcie. Wyrażono w nim też wsparcie "dla tych wszystkich sędziów, a także reprezentantów innych zawodów prawniczych, którzy odważnie, mimo gróźb i represji, przeciwstawiają się dewastacji wymiaru sprawiedliwości i często ponoszą z tego powodu dotkliwe konsekwencje”.

Projekt kończy deklaracja, w której "Senatorowie RP" zapewniają, że "nadejdzie czas, gdy krzywdy zostaną naprawione, a zachowania niegodne i niezgodne z prawem - osądzone". Słowo "osądzone" ma jednak zostać zmienione w ostatecznej wersji uchwały - zapowiedział w rozmowie z "Rz" Zdrojewski. Senator PO przyznał też, że za wprowadzeniem projektu uchwały do porządku obrad Senatu stały m.in. "fizyczne ataki na sędziów" oraz "skutki ustawy tzw. kagańcowej, polegające na tym, że ponad 20 proc. sędziów rezygnuje z ubiegania się o awanse". 

Z nieoficjalnych rozmów dziennika z senatorami PiS wynika, że przedstawiciele tej partii mogą opuścić salę obrad w trakcie głosowania nad projektem uchwały ws. sądownictwa.

Kolejny sprzeciw Senatu wobec zmian w sądownictwie. Wcześniej izba wyższa odrzuciła tzw. ustawę kagańcową

Izba wyższa parlamentu zdążyła już pośrednio wyrazić stanowisko wobec zmian w sądownictwie przeprowadzanych przez PiS. W styczniu Senat odrzucił tzw. ustawę kagańcową (za odrzuceniem projektu nowego prawa opowiedziało się 51 senatorów). 

Głosowanie w Senacie poprzedziły wydanie przez Komisję Wenecką opinii na temat ustawy represyjnej, senacka debata i prace w komisjach sejmowych. Wśród uczestników debat byli prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki, RPO Adam Bodnar czy przedstawiciele środowisk sędziowskich z Polski i zagranicy.

Ustawa represyjna, uchwalona ostatecznie przez Sejm, który odrzucił decyzję Senatu, zakłada m.in. kary za podważanie statusu sędziów czy też decyzji podejmowanych przez Krajową Radę Sądownictwa. Wobec sędziów przewidywany jest szereg kar: odsunięcie od sprawowanej funkcji, grzywna lub przeniesienie. Prezydent podpisał ustawę 4 lutego, a nowe prawo zaczęło obowiązywać tydzień później.

Więcej o: