>>> Cymański o Banasiu: Mi jest ciężko uwierzyć, że jest przestępcą
W środę 19 lutego funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do mieszkań należących do Mariana Banasia w Warszawie i Krakowie. Działania służb mają mieć związek ze śledztwem dotyczącym oświadczeń majątkowych prezesa Najwyżej Izby Kontroli. Agenci CBA weszli też do jego gabinetu i to mimo sprzeciwu NIK.
Sprawę tę skomentowała kandydatka Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta. Według Małgorzaty Kidawy-Błońskiej przeszukania prowadzone przez CBA i kontrola wymierzona w Mariana Banasia są objawem chaosu, jaki panuje w służbach specjalnych.
- To, co się dzieje w Polsce w ciągu ostatnich godzin, wygląda jak wojna gangów. Ktoś wziął odpowiedzialność za to, że te osoby pełnią te funkcje. Ktoś mianował i wybrał pana Banasia, pan prezydent ułaskawił pana Mariusza Kamińskiego. Mamy chaos i bałagan - powiedziała Kidawa-Błońska, cytowana przez WP.pl. Przypomniała, że po wejściu służb do biur i mieszkań szefa NIK, ten ogłosił kontrolę w służbach. - Tak naprawdę to chaos, bałagan i naprawdę obywatele mogą przestać mieć zaufanie do instytucji w Polsce - dodała.
Według doniesień portalu Fakt24.pl i Polskiej Agencji Prasowej akcja CBA w sprawie Mariana Banasia objęła przeszukania 20 lokalizacji, w tym mieszkań i pomieszczeń służbowych. Prezes NIK wystosował list do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, w którym poinformował o naruszeniu prawa przez służby.
W połowie lutego sejmowa większość PiS odrzuciła wniosek o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Wniosek złożony został przez Koalicję Obywatelską po materiale ujawnionym przez TVN, w którym były agent CBA oskarżył ministra Kamińskiego o zmuszanie go do kłamania w sprawie tzw. "willi Kwaśniewskich". Tomasz Kaczmarek w środę został zatrzymany przez CBA i usłyszał kolejnych dziewięć zarzutów, m.in. dotyczących prania brudnych pieniędzy.