CBA w mieszkaniach Banasia i jego córki. Chodzi o oświadczenia majątkowe szefa NIK

Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do mieszkań Mariana Banasia w Warszawie i Krakowie. Działania CBA mają związek ze śledztwem dot. oświadczeń majątkowych szefa NIK. Do sprawy odniósł się pełnomocnik Banasia.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, która prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym szefa NIK, Paweł Sawoń powiedział, że od rana są prowadzone czynności w sprawie tego śledztwa. Dodał, że "na zlecenie prokuratury funkcjonariusze CBA wykonują czynności związane z przeszukaniem kilku miejsc". Zastrzegł, że prokuratura nie udziela informacji w sprawie nazwisk i adresów. Biuro prasowe Najwyższej Izby Kontroli na razie nie komentuje sprawy.

Pełnomocnik Banasia odpowiada

Jak podaje Radio Zet, Marek Małecki, pełnomocnik szefa NIK zapowiada zażalenie na czynności CBA i prokuratury. "W oświadczeniu mec. Marek Małecki pisze, że mieszkania prezesa NIK chroni immunitet. W takiej sytuacji działania CBA i prokuratury są niedopuszczalne" - informuje rozgłośnia.

Śledztwo ws. oświadczenia majątkowe Mariana Banasia

Przypomnijmy, że w grudniu prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Mariana Banasia. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło m.in. Centralne Biuro Śledczych i Generalny Inspektor Informacji Finansowej. Śledztwo poprzedzone było badaniem przez CBA oświadczeń majątkowych szefa NIK składanych w latach 2015-2019. Temat kontroli oświadczeń, rozpoczętej w kwietniu 2019 roku (Banaś był wówczas szefem KAS i wiceministrem finansów), powrócił po serii medialnych publikacji podnoszących wątpliwości wokół majątku zebranego przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli.

>>> Tadeusz Cymański o Banasiu: Mi jest ciężko uwierzyć, że jest przestępcą

Zobacz wideo

Marian Banaś zapewniał, że działał zgodnie z prawem. Złożył pozew cywilny przeciwko telewizji TVN i autorowi materiału, w którym domaga się przeprosin, sprostowania i zapłaty stosownej kwoty na cel społeczny.

Więcej o: