Polskie władze chcą na terenie Rosji zorganizować 10 kwietnia obchody dziesiątej rocznicy katastrofy smoleńskiej i osiemdziesiątej rocznicy zbrodni Katyńskiej. W czwartek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski zapowiedział, że "najbliższych dniach dojdzie do spotkania Jacka Czaputowicza z Siergiejem Ławrowem". O możliwości spotkania w Monachium z szefem rosyjskiego MSZ podczas jednej z konferencji prasowych mówił również Jacek Czaputowicz. Zaznaczył, że strona polska jest gotowa do rozmów, jeśli będzie wola ze strony rosyjskiej.
Ostatecznie o braku możliwości spotkania w Monachium miały zdecydować wypełnione kalendarze ministrów. Niektóre źródła mówią też o odmowie ze strony rosyjskiej. Polskie MSZ zaznacza jednak, że brak spotkania w Niemczech nie oznacza, że do rozmowy na temat wizyty w Katyniu i Smoleńsku nie dojdzie w przyszłości.
W czwartek Mateusz Morawiecki poinformował, że chce polecieć 10 kwietnia do Rosji.
W 10 rocznicę Katastrofy Smoleńskiej chcę się udać do Smoleńska i do Katynia, aby oddać hołd ofiarom straszliwego sowieckiego mordu w lesie katyńskim oraz ofiarom Katastrofy Smoleńskiej. Oba te wydarzenia na zawsze zmieniły historię Polski
- napisał polski premier. Według nieoficjalnych informacji, mimo wcześniej wyrażonej niechęci, do Smoleńska chce lecieć również Andrzej Duda, a także Jarosław Kaczyński. Jak poinformował rzecznik Kremla, Władimir Putin nie planuje pojawić się na dziesiątej rocznicy katastrofy smoleńskiej.