W poniedziałkowym "Dużym Formacie" opublikowano artykuł "Zły dotyk biskupa z Krakowa". Na stronie "Gazety Wyborczej" dostępny jest już cały reportaż Marcina Wójcika, wcześniej, w niedzielę, krótko zapowiadano ten tekst na stronach "GW". Materiał opowiada o rzekomym molestowaniu 15-latki przez biskupa Jana Szkodonia. Miało do tego dochodzić 25 lat temu.
Oskarżenia o molestowanie pod adresem biskupa. Jest oświadczenie
W niedzielę na stronie Archidiecezji Krakowskiej, jeszcze przed publikacją "Dużego Formatu" pojawiło się oświadczenie duchownego. "W obliczu zapowiadanych doniesień medialnych na temat mojej osoby pragnę przekazać, że zostałem przez Nuncjusza Apostolskiego w Polsce poinformowany o wszczęciu wobec mnie postępowania, które jest przewidziane prawem kanonicznym, oraz że zostały podjęte czynności i decyzje wynikające z norm wewnątrzkościelnych dotyczących biskupa" - czytamy.
Biskup podkreśla, że "przedmiotem postępowań ma być w pierwszej kolejności ustalenie prawdy w zakresie oskarżeń mnie dotyczących" i nie może "udzielać żadnych informacji w tej sprawie".
>>> Uwaga! TVN: Ksiądz oskarżony o molestowanie dzieci. Parafianie: Mówił, że dzieci do niego lgną
Bp Jan Szkodoń: Oskarżenia godzą w moje dobre imię
"Stanowczo oświadczam, że przedstawione mi oskarżenia są nieprawdą oraz że godzą w moje dobre imię, którego zamierzam bronić. Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie będę podejmował żadnej pracy duszpasterskiej- stwierdza duchowny i prosi o modlitwę "w intencji Kościoła oraz o szybkie poznanie pełnej prawdy".
W poniedziałek stanowisko w sprawie oskarżeń o molestowanie ma zająć Archidiecezja Krakowska. Rzecznik kurii ks. Łukasz Michalczewski poinformował w niedzielę, że duchowny przebywa poza Archidiecezją Krakowską i jest to spowodowane "wysuwanymi wobec niego oskarżeniami".
