W lipcu 2017 roku Mateusz Kijowski poinformował na Facebooku, że odchodzi z Komitetu Obrony Demokracji.
Moja dzisiejsza decyzja jest podyktowana wiernością wartościom, które nas połączyły. Wierzę, że dalej będziemy pracować razem i spotykać się regularnie w ważnych sprawach. Walka o Polskę trwa
- napisał wówczas były lider KOD-u. W 2018 r. głośno było o nim, gdyż prokuratura postawiła mu zarzuty, dotyczące m.in. poświadczenia nieprawdy w fakturach wystawiany przez jego firmę na rzecz organizacji (zgodził się na publikację nazwiska i wizerunku). Po tej sprawie praktycznie niej zniknął z życia publicznego.
Teraz, jak dowiedział się "Super Express", Kijowski pracuje w jednym z warszawskich salonów fryzjerskich.
Okazuje się, że były lider KOD, z wykształcenia informatyk, został… fryzjerem. Można go spotkać w jednym z salonów na warszawskiej Woli, prowadzonym przez mistrzynię Polski w przedłużaniu i zagęszczaniu włosów
- podaje dziennik. Mężczyzna przygotowuje się do egzaminu i nie zamierza wracać do działalności politycznej.
>>> Duda obieca wcześniejsze emerytury? "Problematyka socjalna przy wyborach prezydenckich zejdzie na dalszy plan". Zobacz wideo: