Starsza córka Tomasza Lisa, Pola, jest świeżo upieczoną absolwentką stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Dumny tata na Twitterze pochwalił się obroną pracy magisterskiej córki.
Wśród komentarzy pojawił się również wpis Andrzeja Dudy. "Gratulacje! Ważny moment Powodzenia!" - napisał prezydent.
Lis odpisał: "Bardzo dziękuję, przypominając, że publicznie pisałem o sukcesach Pana córki. Jak ustaliliśmy sobie w rozmowie sprzed pięciu lat córki są najważniejsze i największe różnice polityczne w żaden sposób ich nie obejmują".
W ten sposób publicysta zdradził poniekąd treść rozmowy z Dudą, wówczas jeszcze kandydatem PiS na prezydenta. Przypomnijmy, w czasie kampanii prezydenckiej Lis w swoim programie w TVP zacytował wpis z konta na Twitterze, rzekomo należącego do Kingi Dudy: "Tata mówi, że jak zostanie prezydentem, odda Oscara Amerykanom. Prawda jest ważniejsza od jakiejś tam nagrody z żółtej blachy". Szybko okazało się, że konto było fałszywe.
Andrzej Duda na konferencji prasowej stwierdził, że to, co zrobił Lis, było "wstrętne" i miało na celu poniżenie jego córki.
Dziennikarz za przypisanie Kindze Dudzie słów, których nie napisała, przeprosił na Twitterze, a dzień później przeprosił jej ojca osobiście, kiedy kandydat na prezydenta odwiedzał jedną z redakcji w biurowcu Ringier Axel Springer. Naczelny "Newsweeka" wyszedł Dudzie na spotkanie i udali się na rozmowę na osobności.
Lis przeprosił Kingę Dudę również na antenie TVP Info. - Chciałem bardzo serdecznie przeprosić panią Kingę Dudę, która jest młodą, inteligentną, piękną, uroczą osobą, i rozumiem, że mogła się czuć dotknięta. Rozumiem to tym bardziej, że mam córki w podobnym wieku - powiedział.
>>> Trybunał Stanu dla prezydenta? Budka: Powiedziałem mu to wyraźnie
