Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pracuje nad projektem odświeżenia symboli państwowych już od ubiegłej kadencji. W 2018 roku "Rzeczpospolita" ujawniła jego szczegóły. Wiadomo, że ma zmienić się m.in. orzeł w godle Polski. Jego nogi mają być złote (w chwili obecnej złote są tylko szpony), skrzydła mają być lustrzanymi odbiciami, a w jego koronie mają pojawić się prześwity. Skonkretyzowany ma zostać także odcień czerwieni widoczny we fladze i tarczy herbu. Prace wykona grafik Aleksander Bąk.
PiS boi się reakcji elektoratu? Kontrowersje ma wzbudzać flaga prezydenta
Z najnowszych doniesień "Rzeczpospolitej" wynika, że resort kultury zwleka z ujawnieniem projektu odświeżenia symboli narodowych. Dziennik wskazuje, że z programu Prawa i Sprawiedliwości opublikowanego przed wyborami parlamentarnymi wynika, że projekt został ukończony, ale dziś Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego twierdzi, iż wciąż trwają konsultacje wewnątrz urzędu. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze, wynika również, że PiS zamroziło go, obawiając się reakcji elektoratu. Z tego powodu ma on ujrzeć światło dzienne dopiero po wyborach prezydenckich 2020.
Dlaczego projekt PiS może się nie spodobać? "Rz" pisze, że kontrowersje może wywołać m.in. przyznanie własnej flagi prezydentowi. Ma być ona wzorowana na Chorągwi Rzeczypospolitej wprowadzonej w 1919 roku i wykorzystywanej w okresie międzywojennym. Prezydent Polski jest obecnie jednym z nielicznych prezydentów na świecie, który nie ma swojej flagi.
Czy w godle Polski pojawi się krzyż?
Jedną z kontrowersyjnych kwestii dotyczących odświeżenia godła Polski jest pomysł umieszczenia w nim krzyża. Chciała tego Komisja Heraldyczna, która działa przy MSWiA. Jej członkowie zaproponowali, aby nad tarczą herbową pojawiła się Korona Chrobrego z krzyżem. Zgodnie z ich koncepcją korona na głowie orła tak jak dziś nie powinna mieć krzyża. Z nieoficjalnych informacji, które otrzymała "Rz", wynika, że krzyża w godle Polski jednak nie będzie.
