W rozmowie z "Super Expressem" Borys Budka zapewnia, że "nie ma mowy o wycinaniu politycznym w partii kogokolwiek", a miejsce w PO znajdzie się także dla Grzegorza Schetyny. - Odbędę z nim rozmowę, czy będzie się zajmował sprawami zagranicznymi, czy będzie w zespole doradców, czy będzie nim kierował (...). Schetyna nie będzie grał w partii pierwszych skrzypiec, choć warto go mieć na swoim pokładzie, bo to doświadczony polityk - powiedział nowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Borys Budka zdobył prawie 80 procent głosów w wyborach na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, w których nie startował dotychczasowy szef ugrupowania - Grzegorz Schetyna. Nowy przewodniczący zapowiada zmianę na najważniejszych stanowiskach w Platformie. Według "SE" i Onetu najważniejsze role w ugrupowaniu mają pełnić poza Borysem Budką także Marcin Kierwiński, Rafał Trzaskowski czy Agnieszka Pomaska.
Wcześniej polityk rozmawiał także z "Faktem", w którym również wypowiadał się o swoim poprzedniku. - Chciałbym wykorzystywać nadal jego potencjał. Ma wielką polityczną wiedzę i niesamowite doświadczenie. Przeszedł z Platformą przez trudny okres, kiedy mieliśmy poparcie na poziomie kilkunastu procent. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, mówił, że jest do dyspozycji w każdej formule, jaka zostanie mu zaproponowana. I taką formułę wypracujemy - mówił poseł. Borys Budka zaznaczył, że nie obawia się krytycznych opinii Schetyny, ponieważ jest on "patriotą Platformy" i wie, jakie wyzwania stoją przed ugrupowaniem. - Jestem przekonany, że jest osobą odpowiedzialną i będzie również wspierał mnie jako nowego przewodniczącego - zakończył.