W piątek rano rzecznik rządu poinformował, że premier Mateusz Morawiecki skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie uchwały Sądu Najwyższego, który stwierdził w czwartek, że wybrani przez nową KRS sędziowie SN powinni wstrzymać się od orzekania. Jak wskazano, zdaniem premiera czwartkowa uchwała podjęta przez Sąd Najwyższy "zmierza do podważenia zasad ustrojowych państwa".
>>> Sędzia SN: Trzeba zapobiec temu, żebyśmy musieli żyć w kraju, gdzie będą sędziowie "nasi" i "wasi":
- To, co robi premier to zwykła sztuczka prawna, w polskim porządku konstytucyjnym absolutnie niemożliwa. TK nie ma żadnych uprawnień w stosunku do działania i orzekania przez SN - komentuje w rozmowie z Onetowi sędzia Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jak dodaje, sytuacja, w której Trybunał Konstytucyjny badałby działania i uchwały Sądu Najwyższego, "jest w ogóle niemożliwa".
W normalnym kraju to byłby powód do dymisji premiera i poniesienia przez niego odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa przeciwko organom konstytucyjnym
- kwituje Zdziennicki, zaznaczając, że w Polsce na siłę próbuje się zrobić "państwo bezprawia i bezhołowia".
Czytaj więcej na temat uchwały Sądu Najwyższego:
Jest uchwała SN w sprawie sędziów powołanych na wniosek KRS. "Nienależyta obsada sądów"
Reakcja Ministerstwa Sprawiedliwości na uchwałę Sądu Najwyższego. "Niezgodna z prawem"
"Historyczny moment", "Praworządność!". Reakcje na uchwałę SN ws. sędziów wybranych przez KRS
Wiceminister komentował uchwałę Sądu Najwyższego. "Ja mam w nosie tych 60 profesorów"
Rzecznik Sądu Najwyższego o podjętej uchwale: To nie jest żadne awanturnictwo
Sędzia SN wybrana przez nową KRS odroczyła rozprawy. "Sędzia bez togi jest nieprzydatny"