Sędzia Igor Tuleya o "ustawie kagańcowej": To rozwód z Europą

Igor Tuleya wziął udział w proteście przeciwko zmianom w ustawie dotyczącej dyscyplinowania sędziów. Podczas wystąpienia sędzia podkreślił, że tzw. "ustawa kagańcowa" może skutkować konfliktem Polski z Unią Europejską.
Zobacz wideo

W czwartek przed Sejmem odbyła się manifestacja przeciwników zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw. W demonstracji udział wzięli także sędziowie Igor Tuleya, Piotr Gąciarek czy były prezes Trybunału Konstytucyjnego profesor Andrzej Rzepliński.

Igor Tuleya o ustawie dyscyplinującej sędziów: "Dzisiaj próbuje się ustawą zamknąć sędziom usta"

Jak podaje Wprost.pl, podczas protestu głos zabrał między innymi Igor Tuleya, według którego przyjęcie tzw. "ustawy represyjnej" jest sprzeczne z polską Konstytucją i prawem europejskim. To z kolei może skutkować konfliktem z Unią:

Dzisiaj próbuje się ustawą zamknąć sędziom usta. Oczywiście to jest sprzeczne nie tylko z konstytucją, nie tylko z prawem europejskim. Bezprawne prawo nie jest prawem, a ustawa kneblująca sędziów to po prostu rozwód z Europą i na to się nie godzimy. My, sędziowie, będziemy na pewno walczyli o prawo do wypowiedzi, prawo do obrony tych wartości, które dla nas wszystkich są cenne. (...) Nie jest to prawdą, że walczymy o koryto. Jak państwo już przez te kilka lat się przekonali - wszystkim ryzykujemy i nie żałujemy tego. Zapewniam pastwa, że nawet jeśli to bezprawne prawo zostanie uchwalone to my sędziowie się nie zmienimy.

Nowelizacja ustawy projektu Prawa i Sprawiedliwości zakłada zmiany dotyczące sposobów dyscyplinowania sędziów. W nowelizacji zapisano m.in. że podważanie statusu innych sędziów, w tym tych wskazanych przez nową KRS, będzie najcięższym deliktem dyscyplinarnym. Sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy lub usunięcie z zawodu.

Wczoraj Sejm większością 234 głosów odrzucił uchwałę Senatu dotyczącą ustawy o zmianie tzw. ustawy kagańcowej. Oznacza to, że nowelizacja przygotowana przez PiS, zostanie teraz przedstawiona do podpisu prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Więcej o: