Piotr Mueller o wniosku Mateusza Morawieckiego do Trybunału Konstytucyjnego poinformował na konferencji prasowej. - Wniosek ma na celu zbadanie przez jedyny konstytucyjny organ do tego uprawniony, czy przepisy, które zastosował wczoraj Sąd Najwyższy mogą być wykorzystane w tego typu sytuacjach - powiedział rzecznik rządu.
Mateusz Morawiecki skieruje wniosek do TK. Chodzi o uchwałę SN
- Wniosek ma na celu zbadanie, czy status sędziów powołanych przez Prezydenta RP jest rozstrzygając - dodał. Jak podkreślił, status sędziów wynika z prerogatyw zapisanych w konstytucji. - Wniosek ma na celu jednoznaczne wyjaśnienie wątpliwości prawnych, pojawiających się w związku z wczorajszą uchwałą - stwierdził.
Rzecznik podkreślił, że uchwałę Sądu Najwyższego wydano pomimo zabezpieczenia "wynikającego ze sporu konstytucyjnego między Sądem Najwyższym a parlamentem". - Te uchwały zmierzają do podważenia podstawowych zasad ustrojowych państwa - powiedział. Według Muellera SN nie ma kompetencji, aby tworzyć treść obowiązujących przepisów prawa. - To kompetencja Sejmu i Senatu oraz organów wykonawczych, jeśli otrzymają stosowne upoważnienie w ustawie - powiedział. - Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do uchylania obowiązujących w Polsce przepisów ustaw - dodał.
>>> Zmiana ustawy o KRS? Girzyński: Opowiedziałbym się za
"W pełnym składzie i w trybie przyspieszonym"
Mueller przekonywał, że SN nie ma także kompetencji, "by ustalać kto jest, a kto nie jest sędzią w Polsce". - Wczorajsza uchwała Sądu Najwyższego wprowadza ogromny chaos na niespotykaną do tej pory skalę, w związku z tym pan premier uznał za stosowne, by to Trybunał Konstytucyjny ostatecznie rozstrzygnął wątpliwości prawne - powiedział. - Z uwagi na szczególny charakter tej sprawy pan premier zwróci się TK, aby Trybunał rozpatrzył tę sprawę w pełnym składzie i w trybie przyspieszonym - przekazał Mueller.
Stanowisko rządu jest takie, jak przekazał rzecznik, sędziowie, których dotyczy uchwała SN, zostali powołani zgodnie z prawem i powinni orzekać.
