W 2018 roku Polska Fundacja Narodowa wydała 5,5 mln zł na wyprawę biało-czerwonego jachtu "I love Poland". Miał ona promować Polskę z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Jednak jacht uległ uszkodzeniu w kwietniu 2019 roku w Stanach Zjednoczonych. Od listopada ubiegłego roku stoi zacumowany w portugalskim porcie Cascais.
Jak informuje "Fakt", Piotr Gliński przyznał na posiedzeniu komisji kultury i środków przekazu, że zakup jachtu był jego pomysłem.
Jestem starym żeglarzem i to ja przekonywałem kolegów z fundacji, że warto zainwestować w ten projekt. Skoro Ameryka czy Nowa Zelandia promuje się na morzach, to Polska też może
- powiedział wicepremier na posiedzeniu komisji, w czasie której tłumaczył wielomilionowe przelewy ze spółek Skarbu Państwa do PFN.
>>> Tomczyk: Po co Janniger lata do USA za państwowe pieniądze? Zobacz wideo: