Portal oko.press opublikował list, który premier Mateusz Morawiecki wysłał 15 stycznia do nieżyjącego od 23 lat sędziego Józefa Wieczorka. Premier życzył sędziemu Sądu Wojewódzkiego w Warszawie "szczęśliwych i radosnych lat" z okazji setnych urodzin. Niefortunnej pomyłce winny jest Mazowiecki Urząd Wojewódzki, który wystosował w tej sprawie oświadczenie.
"W związku z faktem wysłania życzeń śp. Sędziemu Józefowi Wieczorkowi przez Premiera Mateusza Morawieckiego, opisanym w publikacji prasowej z przykrością informujemy, że sytuacja wynikła z błędu popełnionego w Mazowieckiem Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie - efektem czego było przekazanie niepoprawnej informacji do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - informuje MUW. "W związku z tym wyrażamy ubolewanie i przepraszamy Rodzinę śp. Sędziego Józefa Wieczorka. Przepraszamy również Prezesa Rady Ministrów za wprowadzenie w błąd" - dodaje urząd.
>>> Fiasko reformy sądownictwa? Wicerzecznik PiS odpowiada
Na list Morawieckiego odpowiedział syn sędziego, Józef Wieczorek. "Szanowny Panie Premierze! Był Pan uprzejmy przesłać do mojego Ojca, Józefa Wieczorka życzenia z okazji 100 rocznicy urodzin. Niestety, mój Ojciec zmarł 15 lipca 1996, więc nie może osobiście podziękować Panu za te życzenia. To, że określenie Bartłomieja Sienkiewicza ‚państwo polskie istnieje teoretycznie’ zamanifestowało swoją aktualność po prawie pięciu latach rządów PiS-u akurat w związku z 100. rocznicą urodzin mojego Ojca – wydaje mi się być chichotem historii" - czytamy w liście. Syn sędziego stwierdził korespondencji, że jego ojciec "byłby zdruzgotany prowadzoną dziś nagonką na sędziów i tym, jak PiS "niszczy fundamenty państwa prawa".