Andrzej Duda nie pojedzie do Jerozolimy. Szczerski: Strona amerykańska rozumie jego decyzję

- Mamy wyraźne poparcie dla decyzji Andrzeja Dudy w sprawie nieobecności w Jerozolimie - zapewniał Krzysztof Szczerski po piątkowej wizycie w Białym Domu. Kilkanaście dni temu prezydent poinformował, że nie pojedzie do Izraela na obchody 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz.
Zobacz wideo

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował, że władze USA przekazały stronie izraelskiej krytyczną ocenę w sprawie niedopuszczenia do głosu prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, które odbędą się w Jerozolimie. Minister Krzysztof Szczerski spotkał się w Białym Domu z doradcą prezydenta Donalda Trumpa, a prywatnie jego zięciem, Jaredem Kushnerem, oraz kierownictwem Narodowej Rady Bezpieczeństwa.

Po piątkowej wizycie w Białym Domu Krzysztof Szczerski powiedział, że strona amerykańska w pełni rozumie decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o tym, że nie weźmie udziału w konferencji organizowanej przez Yad Vashem. - Mamy wyraźne poparcie dla decyzji Pana Prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie nieobecności w Jerozolimie, bardzo jasne niezadowolenie czy wręcz oburzenie z faktu nieudzielenia głosu polskiemu prezydentowi - powiedział minister.

Szef gabinetu prezydenta dodał, że niezadowolenie strony amerykańskiej zostało głośno wyrażone przez Biały Dom stronie izraelskiej. - Strona izraelska zna stanowisko strony amerykańskiej, ono zostało wprost przekazane organizatorom tych uroczystości - dodał.

Minister Szczerski poinformował, że na organizowane w Polsce obchody rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau 27 stycznia przyleci delegacja amerykańska pod przewodnictwem sekretarza skarbu Stevena Mnuchina.

Andrzej Duda nie pojedzie do Jerozolimy na Światowe Forum Holokaustu

23 stycznia w Yad Vashem w Jerozolimie odbędzie się Piąte Światowe Forum Holokaustu, które ma być poświęcone 75-leciu wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Udział w wydarzeniu weźmie udział około 40 światowych przywódców, zabraknie jednak polskiego prezydenta - nasz kraj będzie reprezentował ambasador RP w Izraelu, Marek Magierowski. Andrzej Duda postanowił nie brać udziału w spotkaniu, gdy okazało się, że nie przewidziano jego przemówienia.

- Drogami dyplomatycznymi zwróciłem się do strony izraelskiej o to, aby była możliwość wystąpienia najwyższego przedstawiciela polskiego państwa wśród innych prezydentów w związku ze Światowym Dniem Holocaustu i 75. rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau - mówił prezydent. Organizatorzy nie wprowadzili jednak zmian w agendzie spotkania, a Andrzej Duda postanowił odwołać swój udział.
- Uważałem, że uniemożliwienie zabrania głosu prezydentowi państwa, z którego pochodzili obywatele, którzy byli większością ofiar Holokaustu, to nie tylko godzenie w interesy Rzeczypospolitej, w interes Polaków, ale przede wszystkim jest to zakłamywanie prawdy historycznej - tłumaczył. Przypomnijmy, że podczas spotkania zarezerwowano czas na przemówienie prezydenta Rosji.

Więcej o: