Karczewski przyzna³, ¿e sam zajmowa³ siê podkupywaniem senatorów. "By³y takie rozmowy, ale nie z Grodzkim"

Wicemarsza³ek Senatu Stanis³aw Karczewski poinformowa³ na Twitterze, ¿e zapyta³ marsza³ka Tomasza Grodzkiego o nazwisko osoby, która mia³a proponowaæ Grodzkiemu stanowisko ministra zdrowia w zamian za przej¶cie na stronê PiS. - Pan Marsza³ek odpowiedzia³, ¿e powie to na ³o¿u ¶mierci - relacjonowa³ Karczewski. Jednocze¶nie przyzna³, ¿e sam prowadzi³ takie rozmowy w Senacie.

- Byłem sondowany, czy nie wynająłbym się dla obozu rządzącego jako minister zdrowia - mówił w październiku ubiegłego roku w Radiu Plus senator Koalicji Obywatelskiej prof. Tomasz Grodzki, jeszcze przed objęciem funkcji marszałka Senatu.

- Przypuszczam, że w 30 sekund dostałbym tekę ministra, gdybym taką wolę wyraził - skomentował. Jak dodał senator, oferta przyszła "ze strony koalicjantów PiS". Miał ją złożyć "poważny polityk".

- Nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni, żeby się domyślać, że chodzi raczej o arytmetykę senacką. Każdy przeciągnięty na stronę PiS senator jest niezwykle cenny - komentował później w TVN24.

>>> Borys Budka: Każdy z nas stoi murem za marszałkiem Grodzkim

Zobacz wideo

Stanisław Karczewski: Powie to na łożu śmierci

O wypowiedzi dotyczące zachęt ze strony polityków Zjednoczonej Prawicy zapytał Grodzkiego wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas piątkowego konwentu seniorów (w jego skład wchodzą marszałek, wicemarszałkowie i przedstawiciele klubów senackich).

"Zwróciłem się do Pana Marszałka Grodzkiego, aby podał nazwisko osoby, która jakoby proponowała mu stanowisko Ministra Zdrowia w rz±dzie PIS. Pan Marszałek odpowiedział, że powie to na łożu śmierci" - napisał Stanisław Karczewski na Twitterze.

W środę w radiowej Trójce Karczewski podkreślał, że nikt z polityków Zjednoczonej Prawicy nie składał żadnych propozycji Tomaszowi Grodzkiemu. Jednocześnie zaznaczył, że on sam niejako koordynował negocjacje z politykami opozycji dotyczące Senatu.

- Nie było takiej propozycji, ja się tym zajmowałem, wiem kto z kim i w jaki sposób rozmawiał, bo były takie rozmowy, ale na pewno nie z Tomaszem Grodzkim - przekonywał Karczewski.