Dokładnie miesiąc temu Vera Jourova wysłała list w sprawie kontrowersyjnej "ustawy kagańcowej" do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu. Do tej pory odpowiedział jej tylko Tomasz Grodzki.
Z najwyższą uwagą zapoznałem się z listem @VeraJourova ws. ustawy represyjnej. Zapewniam, że Senat RP skorzysta ze wszelkich przewidzianych prawem możliwości, by stanowione w naszym kraju prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami Unii Europejskiej
- napisał marszałek Senatu na Twitterze.
Jak dowiedziało się radio RMF FM, Andrzej Duda nie zamierza odpowiedzieć na list Jourovej. Prezydent uważa, że działania Komisji Europejskiej są "polityczną rozgrywką, która ma storpedować reformę".
Milczenie władz Komisja Europejska uznaje za celowe lekceważenie i oznakę niechęci do dialogu z Brukselą. Jeśli ustawa kagańcowa wejdzie w życie, prawdopodobnie KE uruchomi procedurę o naruszenie prawa Unii Europejskiej przez Polskę.
Od 8 stycznia Senat pracuje nad nowelizacją przepisów o ustroju sądów powszechnych oraz o Sądzie Najwyższym. Sejm projekt przegłosował 20 grudnia ubiegłego roku. Nowe przepisy wprowadzają między innymi odpowiedzialność dyscyplinarną wobec sędziów, którzy podważają kompetencje prezydenta co do wyznaczania i mianowania sędziów.
>>> Łapiński: Prezydent nie zawetuje 'ustawy kagańcowej'. Zobacz wideo: