Prezydent nie pojedzie do Izraela, ale w Jerozolimie będzie delegat z Polski. "Być może zabierze głos"

Andrzej Duda poinformował, że nie pojedzie na Światowe Forum Holocaustu do Jerozolimy, ponieważ nie będzie tam mógł wygłosić przemówienia. Szef MSZ podał jednak, że w Izraelu będzie polski przedstawiciel.
Zobacz wideo

Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Gabinetowej poinformował, że nie pojedzie do Jerozolimy na Światowe Forum Holocaustu. Prezydent podnosił, że powodem jego decyzji jest fakt, że podczas uroczystości z okazji wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau nie będzie jego przemówienia, przemawiał będzie z kolei m.in. Władimir Putin. Duda wyjaśnił, że od początku stanowisku jego i rządu było takie, że albo organizatorzy zgodzą się, by przemawiał, albo prezydent nie weźmie udziału w uroczystościach. Dodał, że organizatorzy decyzją o braku możliwości przemówienia próbowali "poniżyć nasze społeczeństwo".

Przedstawiciel Polski będzie w Izraelu

Szef MSZ Jacek Czaputowicz poinformował jednak w Polsat News, że do Jerozolimy pojedzie przedstawiciel Polski i "będzie się przysłuchiwał, być może zabierze głos". Nie jest jeszcze jasne, kto miałby to być, bo - jak przyznał sam Czaputowicz - "to kwestia ustalenia". 

Decyzję prezydenta szef MSZ ocenił jako "bardzo dobrą" i dodał, że Duda prawdopodobnie nie będzie jedynym zaproszonym gościem, który w Yad Vashem się nie pojawi. - Z tego, co wiemy, prezydent USA się nie wybiera - powiedział. 

- Izrael ma pewne kalkulacje polityczne, jest zainteresowany dobrymi kontaktami z Rosją, Rosja jest istotna w Syrii, to jest rejon bezpieczeństwa Izraela, natomiast my możemy podchodzić do tego bardziej spokojnie - wyjaśniał Czaputowicz. 

Więcej o: