Decyzję Rady Krajowej Razem skomentował m.in. Adrian Zandberg. Polityk stwierdził na Twitterze, że Robert Biedroń "wystąpi w wyborach prezydenckich z solidnym, prospołecznym programem" i "będzie gwarantem Polski nowoczesnej, dobrym partnerem dla przyszłego lewicowego rządu".
- Biedroń to chłopak z małej miejscowości, który miał w życiu pod górkę, ale się nie poddał. Wie, jak smakuje wykluczenie transportowe czy brak perspektyw w rodzinnej miejscowości. W przeciwieństwie do wielu polityków świetnie rozumie, że Polska nie kończy się na studio telewizyjnym. Jego biografia odbija doświadczenie milionów Polaków. Jest też człowiekiem, który potrafi walczyć - ocenił Adrian Zandberg.
>>> Zawisza: Biedroń kandydatem na prezydenta? To dobra propozycja
O tym, że Robert Biedroń jest "naturalnym kandydatem" w wyborach prezydenckich 2020, przekonana jest rzeczniczka Razem, Dorota Olko.
- Przygotowywał się do tego startu od wielu miesięcy. Wcześniej przez lata działał na rzecz równości i praw człowieka. Ma za sobą zwycięskie kampanie, w których zdobył mandat europarlamentarzysty, posła i prezydenta miasta. Stoi za nim doświadczenie w pracy publicznej na wielu poziomach: od zarządzania miastem po reprezentację Polski w gremiach międzynarodowych - mówiła Olko.
Decyzję o poparciu kandydatury Roberta Biedronia ma dziś podjąć Rada Krajowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej. SLD zbierze się w tej sprawie o godzinie 12. W ubiegłym tygodniu lider tej partii, Włodzimierz Czarzasty, poinformował, że zarekomenduje kandydaturę Roberta Biedronia na prezydenta z ramienia Nowej Lewicy. Konwencja, która rozpocznie kampanię prezydencką Roberta Biedronia, odbędzie się 19 stycznia.