Po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych na stronie internetowej Sejmu ukazały się oświadczenia majątkowe posłów. Szczególną uwagę mediów wzbudziło oświadczenie majątkowe nowo wybranego posła Koalicji Obywatelskiej Franciszka Sterczewskiego.
Z dokumentu wynikało, że polityk (z wykształcenia architekt) w poprzednim roku nie osiągnął żadnego dochodu i nie miał żadnych oszczędności. Jak tłumaczył potem w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", był przekonany, że musi opisywać aktualny stan, a w chwili wypełniania oświadczenia nie był nigdzie zatrudniony, nie miał również żadnych oszczędności. Zapowiedział, że ów błąd poprawi.
>>> Smolar: Każda kampania PO od Komorowskiego jest kompromitująca
Na sejmowej stronie ukazała się już korekta oświadczenia, złożona przez parlamentarzystę 20 grudnia ubiegłego roku.
Wynika z niej, że w 2018 r. poseł zarobił w Międzynarodowych Targach Poznańskich 71 932,50 zł, w biurze Przemysław Borkowicz Architekt - 9 637,50 zł, "z tytułu działalności wykonywanej osobiście" - 6 788 zł. Prawa autorskie przyniosły obecnemu parlamentarzyście 4 190,50 zł.