Przedstawiciele Stowarzyszenia Godność złożyli wniosek do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej ws. ukarania marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego (Koalicja Obywatelska) - podaje TVP Info. Chodzi o wypowiedź Grodzkiego dotyczącą stanu zdrowia prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego.
>>> Marszałek Grodzki: Mam nadzieję, że nie dojdzie do zabrania funduszy polonijnych:
Marszałek Senatu komentował słowa prezesa PiS, który podczas dyskusji na temat ustawy represjonującej sędziów powiedział, że ma nadzieję, iż jego partia „tym projektem powstrzyma wysadzenie w powietrze wymiaru sprawiedliwości”. Działania sędziów, którzy nie zgadzali się ze zmianami wprowadzanymi przez resort Ziobry, Kaczyński nazwał "anarchią". Grodzki komentując tę sytuację na antenie Radia ZET, powiedział: - Jak się bierze silne leki przeciwbólowe, to naprawdę umysł człowieka reaguje trochę inaczej, więc na miejscu pana prezesa zająłbym się szybkim powrotem do zdrowia, do działalności i do pracy - mówił. W kolejnej wypowiedzi podkreślił, że nie chciał obrazić "posła Jarosława Kaczyńskiego, ani żadnego innego pacjenta". - Jeśli pan zapyta każdego farmakologa, czy silne leki wpływają na stan naszego funkcjonowania, to usłyszy pan, że wypływają. Taka była istota mojej wypowiedzi jako lekarza - mówił w programie "Tłit" Wp.pl.
Działacze Stowarzyszenia Godność zarzucają Grodzkiemu naruszenie art. 47 Konstytucji, ustawy o zawodach lekarza, Kodeksu Etyki Lekarskiej i Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Argumentują, że marszałek Senatu "wypowiadał się publicznie w sprawach objętych tajemnicą lekarską nieuprawnienie pozyskując niezweryfikowane dane chorobowe". Zaznaczają też, że jako lekarz "nie ma prawa publicznie rozprawiać o jakimkolwiek stanie zdrowia, jakiejkolwiek konkretnie wskazanej osoby, w jakimkolwiek kontekście".
Nie ma prawa publicznie pouczać chorego, o tym, co wolno, a czego nie powinien robić w czasie zwolnienia lekarskiego, tym bardziej, że nie był i nie jest jego lekarzem
- czytamy w uzasadnieniu wniosku, przytaczanym przez tvpinfo.pl.
Stowarzyszenie Godność istnieje od 26 lat - i - jak informuje - działa na rzecz byłych więźniów politycznych i członków "Solidarności". Jego przedstawiciele w ostatnich latach sprzeciwiali się m.in. odebraniu honorów oskarżonego o pedofilię ks. Henryka Jankowskiego. Wnioskowali także o przywrócenie jego pomnika, który został obalony w Gdańsku na początku 2019 roku.