Po 10 godzinach obrad sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zakończyła posiedzenie. Przegłosowane zostały 22 poprawki do projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym.
W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy dyscyplinującej sędziów. Większość posłów zagłosowała przeciwko przyjęciu wniosku klubów opozycyjnych o odrzucenie go w całości, dlatego trafił do dalszych prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Posłowie przyjęli 22 poprawki. To m.in. zmiany w artykule dotyczącym aktywności sędziów w internecie. Projekt ustawy nakładał w pierwotnym brzemieniu na nich obowiązek składania oświadczeń i tłumaczenia się z tego, co robią w internecie, czy prowadzą strony internetowe i czy mają konta na portalach społecznościowych. Do ustawy została dodana preambuła, w której jest mowa m.in. o konieczności poszanowania trójpodziału i równoważenia władz, wartości demokratycznego państwa prawnego oraz niezależności i apolityczności sądów.
Projekt Prawa i Sprawiedliwości zakłada, że sędzia, który będzie kwestionował status innych sędziów będzie mógł zostać poddany najsurowszej karze. Sędziowie sądów powszechnych będą zagrożeni przeniesieniem do innego miejsca pracy lub usunięci z zawodu. W przypadku sędziów SN w grę wchodzi wyłącznie usunięcie z zawodu. Ma zostać wprowadzona również kara pieniężna w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.
Komisja sejmowa odrzuciła ponad 80 poprawek opozycji. Te mają być przedstawione w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.
Chciałem zwrócić uwagę, że siedzimy już szóstą godzinę, a w tej sali znajduje się wiele tęgich głów od prawa i wymyślilibyśmy doskonałą reformę sądownictwa, ale zamiast tego zajmujemy się jakimś bublem prawnym
- powiedział w trakcie obrad Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej.
Drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym autorstwa PiS zaplanowano na piątek na 9:00.
>>> Danuta Hübner komentuje projekt PiS dotyczący dyscyplinowania sędziów. Zobacz wideo: