"Niezręczność, nie była z nami konsultowana". Ludzie Gowina o ustawie dyscyplinującej sędziów

Co w sprawie tzw. ustawy kagańcowej zrobi Porozumienie Jarosława Gowina? Polityk jego partii zapewnia, że decyzję formacji ogłosi sam wicepremier i to do czwartkowego wieczora. Z kolei rzecznik Porozumienia stwierdził, że ustawa dotyczącą sędziów nie była konsultowana z jego formacją. - Doszło do pewnej niezręczności, że została ogłoszona ustawa, która wcześniej nie była z nami skonsultowana. Ja osobiście dowiedziałem się kilka godzin wcześniej od kolegów z Solidarnej Polski - mówił.

Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądu Najwyższego zgłosili posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości, ale jak wiadomo, obecnie rządzący to w zasadzie koalicja Zjednoczonej Prawicy, składającej się z PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia. Projekt ustawy do Sejmu trafił 12 grudnia.

O ile poparcie dla tzw. ustawy kagańcowej czy też represyjnej ze środowiska Solidarnej Polski jest niemal pewne (liderem formacji jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a projekt przedstawiali w Sejmie posłowie związani z jego partią), tak nie wiadomo, co zrobi Porozumienie Jarosława Gowina.

>>> Rzecznik Porozumienia opowiada o słynnej 30-krotności ZUS:

Zobacz wideo

To kluczowe, ponieważ bez głosów posłów od wicepremiera Gowina projekt ma nikłe szanse na przejście przez Sejm. A przypomnijmy, że już raz w nowej kadencji parlamentu Jarosław Gowin i jego otoczenie grozili ewentualnym brakiem poparcia ustaw, jak w przypadku zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS - wtedy też pomysł nie był konsultowany z Porozumieniem. Zresztą ostatecznie przepadł, został wycofany przez PiS.

Polityk Porozumienia: Wicepremier w ciągu 48 godzin przekaże naszą decyzję

Teraz, w związku z ustawą dyscyplinującą sędziów, politycy Porozumienia znowu są pytani o to, jak zachowa się ich ugrupowanie. Jan Strzeżek, członek Porozumienia, mówił w Polskim Radio 24, że decyzja w tej sprawie zostanie ogłoszona w ciągu dwóch dni.

- Wiem, że wicepremier Jarosław Gowin przedstawi naszą decyzję jako środowiska politycznego, czy poprzemy projekt - mówił Strzeżek. Polityk sam zaznaczył w studio 17 grudnia, a wówczas była godzina 19, że od tego czasu w "ciągu 48 godzin" opinia publiczna zostanie poinformowana o decyzji Porozumienia, czyli poznamy ją najpóźniej w czwartek wieczorem.

Czytaj więcej: Jest opinia Biura Analiz Sejmowych nt. ustawy dyscyplinującej sędziów. Eksperci ostrzegają PiS

Rzecznik Porozumienia: Nie konsultowano z nami ustawy

Szerzej na ten temat wypowiadał się dzień później w TVN24 rzecznik Porozumienia Kamil Bortniczuk. Poseł zaczął od tego, że jego partia nie została poinformowana o tym, kiedy i w jakiej formie zostanie przedstawiony ten projekt.

Ja osobiście dowiedziałem się kilka godzin wcześniej od kolegów z Solidarnej Polski, że będą taką inicjatywę ogłaszać. Formalnie z nami jako z Porozumieniem Jarosława Gowina ani kształt, ani termin ogłoszenia tej ustawy konsultowany nie był

- mówił w "Rozmowie Piaseckiego" Bortniczuk. Później powiedział też:

Doszło do pewnej niezręczności, że została ogłoszona ustawa, która wcześniej nie była z nami skonsultowana.

Rzecznik Porozumienia zapowiedział z kolei, że jego partia ma już propozycje, które miałyby "lekko złagodzić" projekt i zgłosi stosowne poprawki. Najpierw jednak poprawki trafią do koalicjantów, aczkolwiek co do samego kierunku ustawy, Porozumienie wyraża aprobatę. - Jesteśmy za tym, żeby przeciwdziałać anarchizacji państwa - zapewnił Kamil Bortniczuk.

Czytaj więcej: Sąd Najwyższy o ustawie represyjnej wobec sędziów. "W dłuższej perspektywie - opuszczenie Unii Europejskiej"

Więcej o: