ABW zatrzymała Jacka Międlara. Grzegorz Braun o "długiej broni" i "wyłamanej furtce"

ABW zatrzymała byłego księdza Jacka Międlara - podaje Prokuratura Rejonowa Wrocław-Stare Miasto. Według posła Konfederacji Grzegorza Brauna funkcjonariusze powoływali się na zapisy o propagowaniu faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego.

- Dziś w godzinach porannych został zatrzymany w swoim domu na Dolnym Śląsku pan redaktor Jacek Międlar. Mamy potwierdzone przez obrońcę Jacka Międlara szczegóły tego zatrzymania. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, długa broń, wyłamana furtka do domostwa - powiedział na konferencji w Sejmie Grzegorz Braun, poseł Konfederacji.

Nieoficjalnie: Jacek Międlar zatrzymany przez ABW

Według Brauna ABW powoływała się na przepisy dotyczące propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego. Informację o zatrzymaniu Jacka Międlara przekazał na Twitterze Jacek Harłukowicz, dziennikarz wrocławskiej "Gazety Wyborczej"

Informację o zatrzymaniu Międlara potwierdza Prokuratura Rejonowa Wrocław-Stare Miasto. Według informatora "Wyborczej" zatrzymanie narodowca było spowodowane antysemickim manifestem Międlara.

Ok. godz. 14 rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał na Twitterze, że doszło do zatrzymania Międlara w związku "z podejrzeniem publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych". "Zatrzymanie Jacka M. ma zw. z publikacją art. pt. 'Polska w cieniu żydostwa. O masowej zdradzie i dywersji wobec odradzającego się Państwa, czyli skrywana prawda na stulecie odzyskania niepodległości'" - napisał.

>>> W Pruchniku na Podkarpaciu spalono kukłę przedstawiającą Judasza. "Odrodzenie" ludowej tradycji wywołało oskarżenia o antysemityzm:

Zobacz wideo

Antysemickie poglądy Jacka Międlara

Jacek Międlar do 2016 roku był księdzem, duszpasterzem narodowców. Sam odszedł z zakonu po tym, jak przełożeni przenosili go z parafii do parafii i nałożyli na niego zakaz wystąpień publicznych. Międlar znany jest z nacjonalistycznych poglądów. Z jego ust wielokrotnie padały antysemickie wypowiedzi. W lutym Jacek Międlar został skazany prawomocnym wyrokiem za znieważenie posłanki Joanny Scheuring-Wielgus na Twitterze. "Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?" - napisał o posłance. Podczas jednego z kazań Międlar mówił o "żydowskim motłochu" i "nowotworze". Prokuratura w listopadzie umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Więcej o: