Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądu Najwyższego złożyli w Sejmie posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości (PiS, Solidarnej Polski, Zjednoczonej Prawicy). Dokument zawiera zapisy umożliwiające dyscyplinujące sędziów. Z doniesień RMF FM wynika, że podważanie statusu nowej, politycznej KRS ma być karane wydaleniem z zawodu i karami finansowymi.
>>> Tak PiS broniło swoich zmian w sądownictwie:
Złożyliśmy jako posłowie PiS, Solidarnej Polski, Zjednoczonej Prawicy projekt ustawy o zmianie prawa o ustroju sądów powszechnych, a także Sądu Najwyższego i innych ustaw
Jest to odpowiedź na działania, które podejmuje część środowiska sędziowskiego, które samo nazwało się nadzwyczajną kastą. Jak okazuje się, to nie tylko nazwa, ale też poczucie bycia nadzwyczajną kastą, z którą mamy do czynienia
- poinformował na konferencji prasowej poseł Jan Kanthak, cytowany przez portal 300polityka.pl. Jak dodał, projekt przewiduje możliwość "złożenia z urzędu takich sędziów, którzy domniemywaliby sobie możliwość podważania Krajowej Rady Sądownictwa czy uprawnień, prerogatyw prezydenta, czy też podważania innych sędziów".
Poseł PiS i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta dodał, że "projekt wynika z głębokiego zaniepokojenia tym, co robią niektórzy sędziowie".
W czwartek rano radio RMF FM poinformowało o przygotowanym przez PiS projekcie nowelizacji ustawy dyscyplinującej sędziów, która ma zostać uchwalona przez obóz rządzący jeszcze przed końcem roku. Z projektu dokumentu wynika, że PiS chce karać wszystkich sędziów, którzy ośmielą się zakwestionować status innych przedstawicieli swojego zawodu - także tych, którzy zostali powołani przez nową, zreformowaną przez PiS Krajową Radę Sądownictwa. W praktyce nowa ustawa miałaby być sposobem na uciszenie sędziów takich jak Paweł Juszczyszyn z Olsztyna, który publicznie domagał się ujawnienia list poparcia do KRS (Prawo i Sprawiedliwość nie zrobiło tego, mimo nakazującego to wyroku Sądu Najwyższego").
Sędziom sądów powszechnych za "nieposłuszeństwo" ma grozić przeniesienie do innego miejsca pracy lub usunięcie z zawodu. W przypadku sędziów Sądu Najwyższego karą ma być złożenie z urzędu sędziego. Nowelizacja zakłada też kary pieniężne. Jak informowało RMF FM, początkowo Prawo i Sprawiedliwość rozważało nawet wprowadzenie kary do 5 lat więzienia dla "niepokornych" sędziów. Zmiana ta ostatecznie nie znalazła się jednak w projekcie przygotowywanym przez PiS. Jak donosi dziennikarz radia Patryk Michalec, nowelizacja ustawy o SN autorstwa PiS zakłada również zmianę sposobu wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.
Po tym, gdy plany PiS wyszły na jaw, sędziowie zaczęli alarmować, że złożenie projektu nowelizacji ustawy dyscyplinującej byłoby jawnym pogwałceniem prawa i rozpoczęciem "stanu wojennego w sądownictwie". - Wszystko to razem budzi wyraźne skojarzenie z czasami głębokiego komunizmu - komentował sędzia Bartłomiej Przymusiński, członek zarządu i rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.