W obchodach 28. urodzin Radia Maryja wzięło udział wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na zdjęciach widać m.in. posłankę Annę Sobecką i posła Przemysława Czarnka, byłego posła Andrzeja Jaworskiego i europosłankę Beatę Kempę. Jakiś czas później, na czas głównych uroczystości, dołączyli Adam Kwiatkowski z kancelarii prezydenta, minister Zbigniew Ziobro, wicepremier Jacek Sasin, posłowie Jarosław Zieliński, Antoni Macierewicz.
Adam Kwiatkowski odczytał list od Andrzeja Dudy, w którym ten przypomniał słowa Jana Pawła II sprzed prawie 25 lat: "Ja Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie radio i że się nazywa Radio Maryja". - Rzeczywiście, jest za co dziękować. Mimo skromnych i trudnych początków - dzięki zawierzeniu bożej opatrzności, inwencji i niespożytej energii ojca Tadeusza Rydzyka i jego współpracowników - powstało dzieło, które realnie wpłynęło na bieg polskiej historii najnowszej - czytał Kwiatkowski.
Duda w liście stwierdził, że Radio Maryja "niesie pokrzepienie", "odważnie mówi o ważnych sprawach całej naszej wspólnoty narodowej", czy "staje w obronie dobrego imienia Polski, chrześcijańskich wartości, na których opiera się cywilizacja europejska, upomina się też o niezbywalne prawa ludzi wierzących". Prezydent stwierdził również, że stacja "współtworzy demokratyczny pluralizm opinii, korzystając z wolności słowa odważnie i suwerennie realnie tę wolność umacnia".
Minister Mariusz Błaszczak odczytał z kolei list od Jarosława Kaczyńskiego. "Dziękujemy Panu Bogu za ten wielki dar jakim jest Radio Maryja i pozostałe przedsięwzięcia pod auspicjami czcigodnego ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka" - napisał prezes PiS.
Radio Maryja jest dziełem opatrzności, która działa poprzez ludzi. Dziękujemy Bogu za dar, jakim jest osoba czcigodnego ojca Tadeusza Rydzyka. Bez jego śmiałej wyobraźni, klarownej myśli, hartu ducha i nieugiętej woli, ten wznoszący się ku niebu jak gotyckie katedry gmach, nie zostałby wzniesiony
- pisał dalej Kaczyński.
W liście podziękował też za "okazane w wyborach wsparcie dla PiS, dla obozu Zjednoczonej Prawicy". "Dzięki państwa głosom mamy większość w Sejmie i możemy kontynuować polską politykę niepodległościową, politykę wzmacniania naszej politycznej, gospodarczej, kulturowej i duchowej suwerenności. Politykę tego wszystkiego, co składa się na fundament naszej chrześcijańskiej cywilizacji" - stwierdził.
Prezes PiS napisał również, że na drodze, którą kroczy rząd "roi się od kłód rzucanych nam pod nogi przez wewnętrznych i zewnętrznych przeciwników".
Dlatego po tej drodze musimy iść roztropnie, stąpać uważnie, ale jednocześnie cały czas konsekwentnie przeć do przodu. Czeka nas jeszcze wiosenny bój wyborczy, do którego musimy przystąpić maksymalnie zmobilizowani, bo od jego wyniku zależeć będzie bardzo wiele
- zapowiedział Kaczyński.
Ostatni z tego grona wyszedł Jacek Sasin, który przemawiał w imieniu Mateusza Morawieckiego. Mówił m.in. o walce Telewizji Trwam o koncesje, atakach i kłodach rzucanych pod nogi rozgłośni Tadeusza Rydzyka. - Dumny jestem, że nasze środowisko polityczne wtedy mocno stanęło po stronie RM i udało się tę bitwę wygrać - stwierdził wicepremier.
- Ta bitwa była niezwykle ważna, bo toruńska rozgłośnia to niezwykle istotna instytucja życia religijnego i społecznego w Polsce - mówił Sasin i dodał, że "Radio Maryja jest fenomenem nie tylko w Polsce, ale i w Europie".
Dzięki Radiu Maryja, Telewizji Trwam i innym przedsięwzięciom Tadeusza Rydzyka szerokie rzesze katolików w Polsce odnalazły się wobec prób relatywizowania nauki Kościoła, wobec wprowadzania w życie społeczne antykatolickich ideologii oraz prób dzielenia wierzących, na tych postępowych i konserwatywnych, a więc tych z etykietą kościoła łagiewnickiego i kościoła toruńskiego. Kościół jest jeden i wierzący stanowią jedną grupę i ta nauka zawsze płynęła i płynie z audycji Radia Maryja
- zakończył Sasin i wręczył Tadeuszowi Rydzykowi - w ramach prezentu urodzinowego - złotą patenę, naczynie na hostię.
Prof. Stanisław Obirek: Czekam na moment, gdy ojciec Rydzyk pęknie