W czwartek odbyła się konferencja prasowa Mateusza Morawieckiego, gen. Piotra Walczaka oraz gen. Jarosława Szymczyka, podczas której premier odniósł się do akcji udaremnienia przemytu narkotyków przez polskie służby.
Udaremniliśmy największy przemyt co najmniej ostatnich 30 lat (...) Uratowaliśmy od łez, tragedii, od złamanych życiorysów i od śmierci nie tylko wielu Polaków, ale również wielu Europejczyków, ponieważ przemyt dotyczył około 2 mld zł wartości, a w tonach to około 2 ton kokainy, narkotyków, które były w specjalny sposób, poprzez specjalne mechanizmy przemytnicze, przemycane z Kolumbii.
- powiedział Morawiecki. Poinformował również, że akcję przeprowadziły Krajowa Administracja Skarbowa oraz Centralne Biuro Śledcze Policji.
Premier podkreślił, że to była sprawna akacja przygotowawcza, która skutecznie zapobiegła próbie przemytu "na skalę europejską". Powiedział, że grupa przestępcza składała się z czterech Kolumbijczyków, co najmniej dwóch Polaków i Irańczyka.
>>> KAS i CBŚP udaremniły przemytu narkotyków. Zobacz wideo:
Mateusz Morawiecki: Możemy spać spokojnie, ponieważ państwo jest silne
Premier Morawiecki podziękował funkcjonariuszom CBŚP oraz pracownikom Krajowej Administracji Skarbowej i Ministerstwa Finansów, którzy, jak podkreślił działali w sposób profesjonalny i "wyjątkowo sprawny".
Państwo powinno być zawsze o krok przed przestępcami. W tym przypadku wykorzystaliśmy również najnowszą technologię, żeby ten największy przemyt w historii III Rzeczpospolitej ujawnić i uniemożliwić
- powiedział Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że "możemy spać spokojnie, ponieważ państwo jest silne i sprawne wobec przestępców, a wyrozumiałe wobec słabszych". Stwierdził, że to "ogromny powód do dumy".
Konferencja zakończyła po wygłoszeniu oświadczeń. Dziennikarze nie mieli szansy zapytać premiera o Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, który wbrew naciskom rządzącego Prawa i Sprawiedliwości nie zamierza złożyć dymisji.
