Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wciąż przebywa w szpitalu w podwarszawskim Otwocku, gdzie w poniedziałek przeszedł operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. Po zabiegu poinformowano, że "wszystko przebiegło dobrze", choć prezesa PiS czeka jeszcze wielotygodniowa rehabilitacja. - Chciałabym naszych sympatyków, zwolenników i słuchaczy uspokoić, że wszystko idzie w dobrym kierunku. To był od dawna zaplanowany zabieg - mówiła wicemarszałek Sejmu.
Teraz pojawiło się więcej szczegółów na temat stanu zdrowia Kaczyńskiego. Z informacji, do których dotarł "Super Express", wynika, że prezes PiS wciąż przyjmuje mocne leki przeciwbólowe, którymi jest, jak podaje dziennik, "faszerowany".
To była poważna operacja i Jarosław Kaczyński bierze leki przeciwbólowe, bo to kolano go jeszcze mocno boli. Nie chcemy, żeby cierpiał. Najgorsze było 48 godzin po operacji
Potrzebne są w takich sytuacjach oczywiście środki przeciwbólowe i prezes również musi je brać
- mówi w rozmowie z "SE" ważny polityk PiS, który chciał pozostać anonimowy. Jak dodaje, operacja trwała około dwóch godzin, a Jarosław Kaczyński będzie mógł sprawnie chodzić dopiero za trzy miesiące. Ma wrócić do pełni sił do czasu kampanii prezydenckiej. W nadchodzącym roku Kaczyński przejdzie jeszcze jedną operację - wszczepienie endoprotezy stawu kolanowego w drugiej nodze.
>>> Adam Szłapka: Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński wiedział o Banasiu bardzo dużo. Obejrzyj poniżej: