Sprawę Mariana Banasia Jacek Żalek komentował w Polsat News. Poseł porozumienia stwierdził, że ma "ambiwalentne" odczucia wobec ostatniego oświadczenia szefa NIK. - Z jednej strony czuję się trochę jak przy obalaniu rządu Jana Olszewskiego, bo jeśli poważnie potraktujemy to, co powiedział szef NIK, i jeśli są podstawy do tego, żeby traktować to poważnie, to jestem pełen obaw - powiedział Żalek. - Jestem pełen obaw, czy to nie te same siły, które były wtedy zaangażowane w obalanie rządu, teraz nie próbują destabilizować sytuacji w Polsce - dodał.
>>> "Moja osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej". Zobacz całe oświadczenie Mariana Banasia:
Stwierdził, że być może postępowanie dotyczące Banasia ma tylko wyglądać na "potknięcie korupcyjne". Żalek podkreślał działania obecnego szefa NIK jako prezesa Krajowej Administracji Skarbowej, który "przecinał układy, dotyczące miliardowych nadużyć. - To mu się udało. Był tak silny, tak niezłomny, żeby to odzyskać. Mamy człowieka, który dał Polsce, Polakom miliony, które mogliśmy transferować do programów socjalnych. Nagle ten człowiek obrzucony jest błotem - stwierdził.
Podkreślił, że w "PiS nie ma gangów, natomiast są gangi, które mają instrumenty do tego, żeby manipulować informacjami".
Do oświadczenia Banasia w "Kropce nad i" w TVN24 odniósł się też wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. - Nie siedzę w jego głowie, (nie wiem - red.) dlaczego to zrobił, natomiast uważam, że powinien podać się do dymisji, bo to jest destrukcyjne nie tylko dla państwa, to jest destrukcyjne także dla niego, przede wszystkim może dla niego - powiedział.
Co warto wiedzieć o aferze Mariana Banasia: