Jacek Protasiewicz odniósł się do ewentualnej propozycji PiS, by poprzez zmianę konstytucji usunąć Mariana Banasia ze stanowiska szefa NIK. Potrzebne byłyby do tego głosy poparcia opozycji. - Marzyciele. Niech na to nie liczą - mówi w Porannej Rozmowie Gazeta.pl Jacek Protasiewicz. - Jedyną sytuacją, którą jestem w stanie sobie wyobrazić do rozmowy, to nie będzie przepis mówiący o tym, że możemy odwołać prezesa NIK, kiedy nam się to podoba, tylko całe kierownictwo, łącznie z dwoma zastępcami. Co z tego, że opozycja pomoże odwołać Banasia, jak tam jest dwóch innych równie ciekawych kuglarzy - mówi poseł. - Nie dam sobie wmówić, że gramy w salonowca, skoro oni ze mną grają w dupniaka. Trzeba być naiwniakiem, by wierzyć w te zapewnienia dodaje.