"Biedroń i Zandberg są w pogotowiu, ale jeden z nich wystartuje tylko w ostateczności, np. gdyby kandydatka się nie zgodziła" - pisze Agata Szczęśniak w OKO.press.
>>> Już wcześniej Wanda Nowicka mówiła, że Lewica rozważa kandydaturę kobiety:
Giełda nazwisk potencjalnych kandydatek jest duża. Lewica ma rozważać start szeregu polityczek takich jak Gabriela Morawska-Stanecka, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, Katarzyna Sztop-Rutkowska, Jolanta Banach, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Danuta Hübner, a nawet Barbara Nowacka.
Według OKO.press pozostawienie Zandberga i Czarzastego w parlamencie i Biedronia w europarlamencie, umożliwi Lewicy "podział pracy" korzystny dla całej formacji. Politycy Lewicy są przekonani, że wystawienie kobiety może dać im szanse na udział w drugiej turze, szczególnie jeśli prawybory w PO wygrałby Jaśkowiak.