Alexander Ben Zvi, nowy ambasador Izraela w Polsce, był w czwartek gościem Jana Mikruty w Polsat News. Prowadzący przywołał wypowiedź Gideona Meiry, byłego ambasadora Izraela we Włoszech, na Twitterze o tym, że "Niemcy nie zbudowaliby obozów w Polsce bez wsparcia Polaków". Zapytał, czy to oficjalne stanowisko rządu Izraela.
Dyplomata powiedział, że Meir jest już na emeryturze, więc jest osobą prywatną. - Rząd nie musi reagować na każdą wypowiedź osoby prywatnej - powiedział. Podkreślił, że Polska nie jest krajem antysemickim, ale, podobnie jak w całej Europie, widać w niej przejawy antysemityzmu.
Ambasador Izraela skrytykował członków Konfederacji za antysemickie wypowiedzi. - Jeśli takie poglądy będą panować w Sejmie, to będzie problem - powiedział w Polsat News. Podkreślił, że mówi to jako Żyd, nie tylko jako przedstawiciel Izraela.
Nie możemy zapominać o przeszłości, ale nie możemy zajmować się cały czas tylko przeszłością. Musimy zacząć myśleć o przyszłości
- dodał.
Przypomnijmy, że w wyborach parlamentarnych Konfederacja zdobyła 6,81 proc. głosów.
>>> W Pruchniku na Podkarpaciu spalono kukłę przedstawiającą Judasza. "Odrodzenie" ludowej tradycji wywołało oskarżenia o antysemityzm. Zobacz wideo: