W środę Komisja Sprawiedliwości miała zaopiniować trzy wnioski w sprawie wyboru nowych członków Trybunału Konstytucyjnego. Prawo i Sprawiedliwość na sędziów TK zgłosiło: Krystynę Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Roberta Jastrzębskiego. Ten ostatni niedawno został kandydatem - w piątek, 15 listopada. Wcześniej PiS rekomendowało Elżbietę Chojnę-Duch.
>>> Stanisław Piotrowicz zapewne trafi do TK. Czarnecki komentuje kandydaturę
Nastąpił jednak kolejny zwrot akcji. Jeszcze przed startem posiedzenia komisji posłowie PiS wycofali kandydaturę Roberta Jastrzębskiego. W dokumencie upublicznionym przez portal 300Polityka pada:
My, niżej podpisani posłowie, wycofujemy poparcie dla wniosku o wybór na sędziego Trybunału Konstytucyjnego Roberta Jastrzębskiego.
Pismo jest datowane na 20 listopada i tego dnia wpłynęło do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Jeden z posłów, który podpisał się pod tym wnioskiem i pod dokumentem o wycofanie Jastrzębskiego, Zbigniew Girzyński, mówił w TVN24:
Zostałem poproszony wcześniej o wsparcie, nie znałem akurat tego kandydata przyznam szczerze. (...). W momencie kiedy kierownictwo klubu doszło do tego, by nie zgłaszać tej kandydatury, to lojalnie się do tego zastosowałem.