Premier Mateusz Morawiecki poświęcił rodzinie wiele miejsca w swoim expose. Podczas wtorkowego przemówienia szef rządu zapewniał, że każda duża rodzina może liczyć na pomoc ze strony państwa. Zapowiedział także, że różne programy prorodzinne będą osią polityki jego rządu, a rodziny z trójką lub większą liczbą dzieci będą mogły liczyć na dodatkowe ulgi.
W swoim przemówieniu prezes Rady Ministrów odmieniał słowo "normalność" przez wszystkie przypadki. Podkreślił, że rodzina to fundament społeczeństwa, a jego rząd nie zgodzi się na "mniejszościowe eksperymenty".
- Wiem, że dziś rodzina jest traktowana przez niektórych jak przeżytek. Im głośniej się mówi o nowych modelach rodziny, tym bardziej pewne, że chodzi o mniejszościowe eksperymenty i mniejszościowe, eksperymentalne rozwiązania. Nie zgadzamy się, by wyjątki określały, co jest normą. Wierzymy, że przyszłość naszych dzieci powinna być budowana na stabilnym fundamencie rodziny - mówił Mateusz Morawiecki.
Premier mówił również, że dzieci są nietykalne, a ten, kto podnosi na nie "ideologiczną rękę", podnosi ją na całą wspólnotę.
- Kto chce dzieci zatruć ideologią, odgrodzić od rodziców, kto chce rozbić więzi rodzinne, kto chce bez zaproszenia wejść do szkół i pisać ideologiczne podręczniki, ten podkłada pod Polskę ładunek wybuchowy, ten chce wywołać w Polsce wojnę kulturową. Nie będzie tej wojny, nie dopuszczę do niej, a jeśli znajdą się tacy, którzy ją wywołają, to my ją wygramy, wygra ją rodzina, bo rodzina to wartość arcypolska - powiedział Morawiecki.
>>> Morawiecki: Dzieci są nietykalne. Ich przyszłość powinna spoczywać w rękach rodziców
Szef rządu mówił także o niewidocznej pracy kobiet podkreślając, że praca w gospodarstwie domowym zajmuje często więcej czasu, niż praca na etacie.
- Na Zachodzie pojawiają się więc takie pomysły, że skoro kobiety tak ciężko pracują dla rodzin, to pewnie rodzina jest temu winna i trzeba ją rozmontować. My zamiast tego wzmacniamy rodzinę i doceniamy pracę kobiet - zapewnił Mateusz Morawiecki.
Prezes Rady Ministrów podkreślił, że jego rząd będzie zabiegał o równość w miejscu pracy, zwiększanie elastycznych form zatrudnienia dla rodziców, jak i ułatwienie mamom powrotu na rynek pracy po urlopie macierzyńskim. Gdy premier opowiadał o sytuacji kobiet w Polsce, kamera uchwyciła posłankę PiS Annę Siarkowską z kilkumiesięcznym dzieckiem na rękach.