Skład nowego rządu został zaprezentowany w ubiegłym tygodniu, jednak już wtedy premier Mateusz Morawiecki mówił, że Ministerstwo Sportu pozostanie - przynajmniej chwilowo - bez kierownictwa.
Kolejne dni nie przynosiły rozstrzygnięć, a 15 listopada o 14.30 prezydent Andrzej Duda powoła nowych ministrów rządu Morawieckiego. Wciąż bez ministra sportu.
Zrodziły się więc pytania, kto pokieruje resortem przez jakiś czas, dopóki nie zostanie wyłoniony minister. Radosław Fogiel, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości i poseł tej partii, mówił w RMF FM, że chwilowo resortem pokieruje premier Mateusz Morawiecki.
To już nie jest pierwsza sytuacja, kiedy premier obejmuje jakiś resort, tymczasowo oczywiście. (...). Formalnie pan premier będzie ministrem sportu
- mówił Fogiel. Wyjaśniał, że do tej sytuacji doszło, ponieważ pierwszy kandydat, którego brano pod uwagę, ostatecznie nie zdecydował się objąć tego stanowiska. Powodem były przyczyny osobiste, ale poseł PiS powiedział, że nie ma szczegółowej wiedzy na ich temat.
Rzeczywiście premier w przeszłości na dłuższy lub krótszy okres obejmował funkcje ministra finansów lub cyfryzacji.
Kto docelowo może objąć Ministerstwo Sportu? Dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek ustalił, że na giełdzie nazwisk są trzy kobiety: Dagmara Gerasimuk, prezeska Polskiego Związku Biathlonu, lekkoatletka Monika Pyrek i obecna wiceminister sportu Anna Krupka.
Czytaj więcej: Trzy kobiety mogą trafić do ministerstwa sportu. Znamy faworytkę. Wśród kandydatek jest Monika Pyrek