Oko.press wylicza, że podczas wtorkowej inauguracji Sejmu nieobowiązkową frazę "Tak mi dopomóż Bóg" dodało do ślubowania 361 osób, czyli 79 proc. wszystkich posłów. Do Boga nie odwoływali się posłowie Lewicy, 46 ze 133 parlamentarzystów z Koalicji Obywatelskiej i dwie osoby z PSL. Łącznie proste "ślubuje" wypowiedziało 97 osób. Znacznie częściej były to posłanki (36 proc. wszystkich kobiet w Sejmie) niż posłowie (15 proc. wszystkich mężczyzn).
Dwoje posłów postanowiło dodać jeszcze inną formułę. Anna Maria Siarkowska i Grzegorz Braun po "ślubuję" dodali: "Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci". Z kolei trójka posłów, która nie odwoływała się do Boga, pokazała przywiązanie do innych wartości - Anita Sowińska rozciągnęła szalik z napisem "konstytucja", Magdalena Filiks miała na sobie koszulkę z tym samym napisem i trzymała egzemplarz konstytucji w ręku, a Maciej Konieczny uniósł zaciśniętą pięść lewej ręki, by zademonstrować wierność wartościom socjalistycznym.
Maciej Konieczny sejm.gov.pl
Sonar.wyborcza.pl przypomina, jak było w poprzednich kadencjach. Pierwszym posłem, który po "ślubuję" dodał "Tak mi dopomóż Bóg" był Roman Andrzejewski z Porozumienia Centrum. Wówczas rota ślubowania nie uwzględniała odwołania do Boga i wypowiedziało ją tylko 70 posłów.
W Sejmie z 1993, zdominowanym przez SLD i PSL, jedynie 17 osób odwołało się do Boga. Wtedy jeszcze również marszałek senior nie informował o możliwości dodania zwrotu "Tak mi dopomóż Bóg". W 1997 roku zaś, po zwycięstwie wyborczy AWS, do Boga odwołało się 257 posłów. Wtedy pierwszy raz marszałek informował: "Zgodnie z art. 2 ust. 3 regulaminu Sejmu ślubowanie odbywa się w ten sposób, że po odczytaniu roty każdy z kolejno wywołanych posłów, powstawszy, wypowiada słowo 'ślubuję'. Poseł może dodać zdanie: 'Tak mi dopomóż Bóg'".
Poniżej lista wszystkich posłów, którzy nie wypowiedzieli w ślubowaniu "Tak mi dopomóż Bóg":