Kaczyński dziękuje, "że tak rozpoczyna się Sejm". O Senacie: Mamy najwięcej reprezentantów

Jarosław Kaczyński w Sejmie mówił o końcu "totalnej opozycji". Dziękował posłom za to, że "tak rozpoczyna się ta kadencja". Mniej pojednawczy ton przyjął, gdy mówił o Senacie. - Oczywiste jest to, że Prawo i Sprawiedliwość ma najwięcej swoich reprezentantów w Senacie. Z tego muszą być wyciągnięte pewne wnioski - powiedział.

Jarosław Kaczyński wszedł na mównicę tuż przed głosowaniem nad kandydaturą Elżbiety Witek na marszałka Sejmu. - Z wielką radością wysłuchałem oświadczeń partii, a także i koła. I podsumowałbym to tak: koniec opozycji totalnej. Jeśli tak rzeczywiście będzie, to będzie to wielki postęp w życiu publicznym i zmiana, której oczekuje społeczeństwo, zmiana w interesie polskiej demokracji, społeczeństwa, narodu i polskiej przyszłości - powiedział prezes PiS. - Bardzo proszę, by nie były to tylko słowa, ale i czyny - dodał.

Sejm nowej kadencji. Jarosław Kaczyński dziękuje

Prezes PiS stwierdził, że wystąpienia klubów opozycji "zawierały też elementy, z którymi nie można się zgodzić". - Pewne elementy, które można by określić jako reprymenda, strofowanie. Otóż w tym przypadku podtrzymujemy nasze zdanie, że większość ma prawo powołać rząd, ma prawo powołać marszałka i ma prawo rządzić, to znaczy realizować swoją agendę, oczywiście w kulturalnej, merytorycznej dyskusji i przyjmując merytoryczne argumenty innych - mówił Kaczyński.

>>> Macierewicz zainaugurował posiedzenie Sejmu. Hymn zaśpiewał, jak Górniak w Korei

Zobacz wideo

Kaczyński: W Senacie PiS ma najwięcej reprezentantów

Jak stwierdził, "oczywiste jest, że klubem, który ma najwięcej swoich reprezentantów w izbie wyższej naszego parlamentu, czyli w Senacie jest Prawo i Sprawiedliwość". - Z tego muszą być wyciągnięte pewne wnioski - powiedział. 

Na koniec swojego wystąpienia Kaczyński podkreślił: - Bardzo dziękuję za to, że tak rozpoczyna się ta kadencja Sejmu. Mam nadzieję, że to nie tylko początek, to po prostu trwała zmiana w naszym życiu publicznym.

Więcej o: