Na błąd Kancelarii Prezydenta w rozmowie z portalem o2.pl zwrócił uwagę dr Janusz Sibora, historyk i ekspert w dziedzinie protokołu dyplomatycznego. Powiedział, że gdyby Andrzej Duda spojrzał na mównicę z boku, to "musiałby się zarumienić". Zwrócił się również z pytaniem do prezydenta o to, która z czerwieni jest nieprawidłowa.
Wyraźnie widać, że czerwień na godle i na fladze różnią się od siebie, a nie powinny. Ściśle określone parametry barw narodowych zapisane są w odpowiedniej ustawie.
Dr Sibora podkreślił, że błąd z barwami powtarzany jest od lat w czasie najważniejszych uroczystości państwowych. Historyk stwierdził, że najprawdopodobniej Andrzej Duda "odziedziczył" mównicę po swoim poprzedniku, który popełniał ten sam błąd.
Mamy problem z tym kiczem patriotycznym, który widać w czasie każdego święta. Widziałem niedawno ciastka z biało-czerwonym lukrem. Dziwię się też, że prezydent nie zwróci uwagi wszystkim osobom, które piszą np. nazwy miejscowości na fladze Polski. To niedopuszczalne
- mówił o2.pl dr Janusz Sibora.
Jak powiedział w rozmowie, w Polsce nie dba się także o jakość tkanin, z których produkowane są flagi. Często są one przezroczyste, albo właśnie czerwień na nich nie jest odpowiednia. Sibora stwierdził, że o barwach narodowych i ich znaczeniu pamięta się w Polsce jedynie w Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. - A potem wszyscy o nich zapominają i często pokazują flagi biało-różowe lub biało-pomarańczowe - podsumował.