Krzysztof Bosak z koła poselskiego Konfederacja w RMF FM był wypytywany o to, jak przez lata zarabiał na życie. Prowadzący Robert Mazurek przypominał nawet medialne publikacje, w których padały stwierdzenia, że Bosak nie miał żadnych źródeł utrzymania od 2012 roku.
- Z czego żył dotychczas Krzysztof Bosak, bo teraz będzie żył z diety poselskiej, przypuszczam? - pytał Mazurek. Jak zapewnił Bosak, już to wyjaśniał w przeszłości mówiąc, że "pracował politycznie z posłem Robertem Winnickim".
>>> Jak będzie funkcjonować Konfederacja w Sejmie?
Prowadzący odparł, że akurat takiej informacji na próżno szukać u Winnickiego lub w jego biurze poselskim. Bosak zareagował na to stwierdzeniem:
To, że ktoś nie wylistowuje wszystkich swoich pracowników, to nie znaczy, że ich nie ma. Reguły w tej sprawie nie są tak ścisłe, jak próbują to przedstawiać dziennikarze.
Polityk zwrócił się też do prowadzącego, że jeśli - mimo jego wyjaśnień - dalej ma zastrzeżenia, to najlepszą osobą do zapytania jest właśnie Robert Winnicki.
Czyli z Roberta Winnickiego pan żyje?
- wypalił Mazurek, co spotkało się z szybką reakcją Bosaka, który wymienił, gdzie jeszcze pracował w ostatnich latach.
- Wcześniej pracowałem dla Fundacji Republikańskiej, gdzie byłem np. wiceszefem zespołu ekspertów - mówił polityk Konfederacji, który po chwili wyjaśniał też, że "chyba w roku 2017" zdobył uprawnienia jako instruktor windsurfingu.
Czytaj więcej: Krzysztof Bosak o Marszu Niepodległości: Homoseksualiści mogą przyjść, Adrian Zandberg nie