Były premier Donald Tusk ogłosił we wtorek, że nie będzie startować w wyborach prezydenckich 2020. Stwierdził, że opozycja potrzebuje kandydata, który nie jest obciążony "bagażem trudnych, niepopularnych decyzji", które on sam ma na koncie.
- Ogłaszam tę decyzję dzisiaj, bo czas nagli, a nie chciałbym w żaden sposób utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatów. (...) Chcę też podkreślić, że będę bardzo mocno wspierał opozycję w tych wyborach i że wykorzystam każdą możliwość, by nadal wzmacniać pozycję Polski w Europie i na świecie - powiedział szef Rady Europejskiej.
Decyzję Donalda Tuska skomentował Aleksander Kwaśniewski. "Decyzja słuszna, argumentacja trafna, może czas trochę spóźniony" - stwierdził były prezydent.
- Donald Tusk ma kompetencje prezydenckie, ale dla niego kampania byłaby trudniejsza, niż dla wszystkich potencjalnych kandydatów opozycji. Musiałby mierzyć się z całą przeszłością i brakowałoby czasu na pokazanie projektu na przyszłość. Bez Tuska w kampanii to Andrzej Duda będzie musiał tłumaczyć się z decyzji swoich i PiS, a nie będzie to takie proste - skomentował Aleksander Kwaśniewski, którego słowa cytuje Onet.