Nie milkną komentarze w sprawie środowej decyzji Donalda Tuska dotyczącej kandydowania w wyborach prezydenckich. Były premier poinformował, że nie będzie startował w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Tym samym opozycja musi wybrać innego kandydata, który w przyszłym roku zmierzy się najprawdopodobniej z Andrzejem Dudą.
Głos w sprawie zabrali politycy, w tym między innymi prof. Leszek Balcerowicz. Według niego to dobrze, że były premier tak szybko podjął decyzję i ogłosił ją kilka miesięcy przed wyborami. To daje więcej czasu opozycji na wybranie i przygotowanie najlepszego kandydata.
- Najlepsze w decyzji Donalda Tuska jest to, że ją tak wcześnie ogłosił. Co do jej treści mam wątpliwości. Mam nadzieję, że się mocniej włączy w obronę państwa prawa i demokracji w Polsce - napisał na swoim Twitterze Leszek Balcerowicz.
Decyzję Donalda Tuska skomentowali także inni politycy. Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel powiedział między innymi, że decyzja byłego premiera może być spowodowana pamięcią o przegraniu poprzednich wyborów prezydenckich, w których Donald Tusk przegrał z Lechem Kaczyńskim. - Ja naprawdę podejrzewam, że jest w Polsce jest wiele osób po stronie opozycji, którym ta wiadomość złamała serce i szlochy będzie słychać w wielu domach - podsumował wicerzecznik PiS.
Rzecznik Andrzeja Dudy powiedział z kolei, że dla gabinetu prezydenta "nie ma większego znaczenia, co zrobi Donald Tusk".